"Nazewnictwo europejskich programów nie powinno wzbudzać żadnych kontrowersji i musi respektować historyczną prawdę" - pisze Bielan w dokumencie, do którego dotarła TVP Info. Poseł przekonuje, że użycie takiej pisowni fałszuje świadomość historyczną i świadczy o braku wiedzy albo o złych intencjach.

Reklama

Polski europoseł nie przyjmuje tłumaczeń Guntera Verheugena, komisarza odpowiedzialnego za projekt, że nazwa "Kopernikus" to zarejestrowany znak firmowy. Bielan domaga się od komisji wyjaśnień, czy użycie takiej pisowni to tylko błąd językowy, czy "próba rewizjonizmu historycznego".

Dzisiejsza "Rzeczpospolita" napisała, że przeciwko użyciu niemieckiej pisowni protestują też polscy naukowcy. Oburzył ich fakt, że Verheugen sugerował, iż Kopernik nie był polskim naukowcem. W oficjalnym komunikacie napisano bowiem, że był on "obywatelem Europy" i że "urodził się z niemieckich rodziców w Toruniu na terenie Prus".

"Kopernikus" to nowa oficjalna nazwa unijnego systemu monitoringu środowiska naturalnego. System korzysta z danych zbieranych przez różne urządzenia pomiarowe, w tym lądowe, wodne, a także pochodzące z satelitów.