Według relacji policji, do 71-letniej mieszkanki Wałbrzycha zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika poczty z informacją o przesyłce, na której nie ma pełnego adresu. Kobieta podał mu swój adres. Kilka minut później seniorka odebrała kolejny telefony. Tym razem mężczyzna podający się za policjanta powiedział jej, że rozpracowuje grupę przestępców włamujących się do mieszkań.
Oszust nakazał seniorce spakować wszystkie kosztowności oraz pieniądze i wyrzucić je przez okno, by mógł je odebrać "nieumundurowany policjant". 71-letnia wałbrzyszanka spakowała do reklamówki złotą biżuterię, pieniądze w polskiej oraz obcej walucie i wyrzuciła pakunek przez okno. Pod blokiem czekał już 35-latek, który zabrał reklamówkę - relacjonował rzecznik dolnośląskiej policji Kamil Rynkiewicz. Łupem oszusta padły pieniądze i kosztowność o wartości niemal 30 tys. zł.
Inna seniorka powiadomiła policję
Policja szybko zatrzymała 35-latka, ponieważ tego samego dnia mężczyzna próbował oszukać inną seniorkę. Ta jednak powiadomiła policję.
Podczas przeszukania mieszkania 35-latka policjanci znaleźli marihuanę i amfetaminę. Okazało się też, że mężczyzna był poszukiwany przez Prokuraturę Rejonową we Wrocławiu. Śledczy postawili mu zarzuty oszustwa, usiłowania dokonania oszustwa oraz posiadania narkotyków. Decyzją sądu 35-latek został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu osiem lat więzienia.