Ofiary pobicia to mieszkańcy miejscowości Scandicci w Toskanii, a do zdarzenia doszło według gazety w nocy z piątku na sobotę. Włosi zostali napadnięci przed warszawską dyskoteką w centrum przez gang chuliganów - relacjonuje dziennik. Jak dodaje, bili ich tak długo, dopóki wszyscy nie przewrócili się na ziemię z powodu odniesionych obrażeń.
Troje brutalnie pobitych trafiło do szpitala. U jednego stwierdzono krwotok wewnętrzny z powodu zadanych ciosów, drugiemu Włochowi grozi utrata oka. Tylko on dalej jest hospitalizowany.
Burmistrz chce jak najszybciej sprowadzić ofiary napadu do miasteczka
Burmistrz Scandicci Sandro Fallani podejmuje starania, by sprowadzić wszystkich do kraju i jest w kontakcie z włoską ambasadą w Polsce.
Dyżurna z Komenda Stołeczna Policji Irmina Sulich przekazała PAP, że o tę sprawę trzeba pytać we wtorek rzecznika komendy, ponieważ rzecznik dyżurny udziela informacji tylko o bieżących zdarzeniach.
(PAP)
sw/ nmk/ kgod/