O ataku poinformował Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Kobieta szła do przedszkola, by odebrać córkę. W pewnym momencie zadzwonił jej telefon, a ona zaczęła rozmawiać w języku ukraiński.
Wtedy Ukrainka została zaatakowana przez agresywną kobietę. Napastniczka miała uderzać ją pięściami. "Wielokrotnie uderzyła Hannę w głowę oraz wykrzykiwała w jej kierunku słowa: Jesteś ukraińską prostytutką, szmata jeb..., spie... na Ukrainę, ja pracuję i płacę podatki, więc dostajesz 500+" - wskazał OMZRiK.
Agresorka zerwała też z szyi Ukrainki złoty łańcuszek z krzyżykiem. "W wyniku obrażeń zadanych podczas wielokrotnych uderzeń w głowę i ciało, cierpiąca z bólu Hanna zaczęła wołać o pomoc i krzyczeć żeby ktoś zadzwonił na policję" - podało OMZRiK.