Wypadek wydarzył się w nocy ze środy na czwartek w Osieku koło Oświęcimia. Górnicy trafili do szpitala ze złamanymi rękami i nogami oraz z potłuczeniami. Po opatrzeniu ran pięciu z nich zostało zwolnionych do domu. Kolejnych pięciu wymaga dalszej hospitalizacji. Droga w Osieku jest zablokowana, policjanci wprowadzili ruch wahadłowy.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że jadący przed autobusem "maluch" wpadł w poślizg i uderzył w drzewo. Kierowca autobusu próbował go ominąć, stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z trasy i również rozbił się na drzewie. Okazało się, że mężczyzna prowadzący "malucha" był pijany.