Do powstania nowego gatunku szczurów doprowadziły zmiany genetyczne. "Selekcja naturalna powoduje, iż trucizna zabija osobniki nie mające odporności na truciznę, zaś te, które przeżyją, mogą mieć nowy gen, przekazywany następnie potomstwu. Mutacje i zmiany DNA mają wpływ na zdolność ich organizmu do reagowania na trucizny" - uważa profesor Robert Smith z uniwersytetu w Huddersfield.

Reklama

Szczurołapy z hrabstw Berkshire i Hampshire już przekonali się, że stosowane przez nich pestycydy przestały działać. A tylko w mieście Swindon w Wiltshire w ostatnich latach populacja szczurów wzrosła o 500 proc. Do ich zwalczania używają teraz pułapek, psów i wiatrówek.

Niewiele to pomaga dlatego Brytyjskie Stowarzyszenie Zwalczania Szkodników zaapelowało do rządu o zaaprobowanie silniejszych trucizn do używania na świeżym powietrzu.

Liczbę szczurów w W. Brytanii ocenia się na ok. 80 mln - to o 20 milionów więcej niż samych wyspiarzy. W ostatnich dwóch latach liczba gryzoni podwoiła się. Tłumaczy się to wyrzucaniem żywności przez sieci fast food oraz wystawianiem śmieci na zewnątrz domów w plastykowych workach i rzadszym ich zbieraniem przez służby komunalne.