Alexander Vershbow, dyrektor departamentu ds. bezpieczeństwa międzynarodowego, o lokalizacji tarczy mówił na przesłuchaniu w Izbie Reprezentantów dotyczącym stosunków z Rosją. "Obiekt w Polsce i radar w Czechach znajdują się wśród rozważanych opcji wspólnie z innymi wariantami, które równie dobrze mogłyby spełniać funkcję" - oświadczył.
Ale zaraz potem dodał, że ostateczną decyzję Stany Zjednoczone podejmą bez względu na ewentualny sprzeciw Rosji. A ta protestuje przeciwko ustawianiu radaru i wyrzutni antyrakiet w Polsce i w Czechach.
"Rozpatrujemy to wewnętrznie. Nie jesteśmy w tej chwili zaangażowani w negocjacje z Rosjanami na temat alternatywnych możliwości" - tłumaczył. I dodał: "Nasze wnioski będą oparte wyłącznie na zagrożeniach stwarzanych przez Iran, efektywności systemu i kosztach".
Administracja prezydenta Baracka Obamy podtrzymała argumenty George'a W. Busha, że tarcza ma stanowić obronę przed Iranem i nie stwarza żadnego zagrożenia dla Rosji. Waszyngton obawia się ponadto, że rezygnacja z instalacji w Polsce i Czechach zaszkodziłaby stosunkom z tymi dwoma sojusznikami - pisze Associated Press.