"W związku z wyrażeniem naszych obaw (wspartych przez wojewodę mazowieckiego) o możliwość powstawania nielegalnego składowiska odpadów na terenie naszej gminy Dąbrówka w rejonie miejscowości Ludwinów i Ostrówek, wzywamy wszelkie organy, jak i siły polityczne naszego kraju, o pomoc w naszej nierównej walce z podejrzanymi interesami przedsiębiorstw śmieciowych" - piszą mieszkańcy w oświadczeniu przesłanym do PAP.

Reklama

Apel mieszkańców

Wyjaśnili w nim, że na terenie gminy bezprawnie wykarczowano wiele hektarów drzew z samego środka lasu, terenów naturalnie zarośniętym znaczącym drogocennym drzewostanem, porośniętych runem leśnym, leśną florą i fauną, których niezależnie od przestarzałej ewidencji nie sposób nazywać inaczej niż lasem, gdyż zgodnie z wytyczną Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska oraz wykładnią obowiązującego prawa art. 3 Ustawy o lasach - "lasem w rozumieniu ustawy jest grunt: 1) o zwartej powierzchni co najmniej 0,10 ha, pokryty roślinnością leśną (uprawami leśnymi) – drzewami i krzewami oraz runem leśnym (...)".

Dodają też, że teren ten stanowi integralną część całego kompleksu leśnego częściowo objętego obszarem ochrony Natura 2000 (specjalny obszar ochrony siedlisk). "Przeprowadzenie przedmiotowej inwestycji niewątpliwie wpłynie katastrofalnie na cały ekosystem" - podkreślają.

Reklama

"My mieszkańcy wybraliśmy okoliczne tereny krajobrazowych i uzdrowiskowych okolic naszej gminy na swoje miejsce życia, wychowania naszych dzieci i chcemy bronić go przed intratnymi interesami śmieciowych inwestorów. Pomimo naszych wcześniejszych krzyków i licznych zawiadomień nie zdołaliśmy skutecznie uruchomić aparatu Państwa, aby zapobiec wycinkom lasu, dlatego z całego serca szczególnie teraz wzywamy wszelkie organy do respektowania przepisów w zakresie konsekwencji przeprowadzonej wycinki lasu, ewentualnych dalszych spodziewanych działań Inwestora dotyczących grodzenia terenu leśnego jak i lokalizacji przedmiotowej inwestycji" - apelują w oświadczeniu.

Zaznaczają, że pomimo tragedii ekologicznej środkowej części ogromnego lasu, na karczowiskach nadal widzą przerażone zwierzęta i ptaki zamieszkujące te tereny.

Reklama

Wierzą, że uda się ocalić gminę przed najgorszym. "Jeśli wspólnie ramię w ramię staniemy na straży prawa i przyrody" - wskazują.

Kontrola wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska

W piątek, 11 sierpnia, wojewódzki inspektor ochrony środowiska, na wniosek wojewody mazowieckiego Tobiasza Bocheńskiego, przeprowadził oględziny w związku z podejrzeniem próby utworzenia nielegalnego składowiska odpadów w gminie Dąbrówka.

Kontrola została przeprowadzona w związku z głosami zaniepokojonych mieszkańców gminy, którzy wskazywali, że na prywatnych działkach w miejscowościach Ludwinów i Kowalichy mogą powstać nielegalne składowiska odpadów. Na obydwu działkach wycięto drzewa, co według mieszkańców może być przyczynkiem do powstania tam nielegalnych składowisk.

W piątek wojewódzki inspektor ochrony środowiska przeprowadził oględziny we wskazanym miejscu. Była to już druga, prewencyjna kontrola w tym miejscu, która potwierdziła przeprowadzoną wycinkę oraz wykazała zrównanie terenu. Na miejscu nie zastano nikogo i nie były dziś tam prowadzone żadne prace - przekazała rzecznik wojewody Dagmara Zalewska.

Dodała, że wojewódzki inspektor zwrócił się do wójta gminy Dąbrówka o podjęcie działań. Odrębne postępowanie w związku z nielegalną wycinką prowadzi również policja - podkreśliła.

autorka: Marta Stańczyk