Mgła popsuła wypoczynek nad Bałtykiem

Pierwsze informacje o dziwnej mgle pojawiły się już w piątek. Plażowicze donosili, że kąpiele w Morzu Bałtyckim i opalanie uniemożliwia gęsta mgła, która przemieszcza się znad wody w kierunku lądu. Od czasu do czasu pogoda zdawała się poprawiać, jednak dość szybko mgła wracała.

Kolejne doniesienia napływały z Półwyspu Helskiego, Sarbinowa, Władysławowa czy Ustki. Mgła zwisła nad morzem i plażami także w Trójmieście.

Reklama

Satelitarne zdjęcia mgły na Bałtyku

Reklama

Niezwykłe zjawisko było widoczne także z kosmosu. Zdjęcia satelitarne opublikowało m.in. IMGW.

Zjawisko było widoczne także w niedzielę.

Czym jest mgła adwekcyjna?

W sieci natychmiast pojawiły się najróżniejsze teorie na temat pochodzenia tajemniczej mgły. Jednak wytłumaczenie jest dość proste – niezwykłe zjawisko to nic innego jak tzw. mgła adwekcyjna. Co to oznacza?

Mgła adwekcyjna, inaczej napływowa, powstaje wtedy gdy, ciepłe i wilgotne powietrze napływa nad chłodniejsze podłoże. Powietrze oziębia się aż do punktu rosy, co prowadzi do powstania mgły.

Mgły napływowe bywają bardzo gęste, dlatego potrafią być niebezpieczne dla przybrzeżnego ruchu morskiego oraz osób kąpiących się w morzu.