Rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku Karina Kamińska powiedziała, że poszukiwania są prowadzone metodycznie, na podstawie ustaleń i analizy, która na bieżąco jest wykonywana przez centrum operacyjne. - Policjanci oraz żandarmi wojskowi są zdeterminowani w przeszukiwaniu tego konkretnego miejsca z uwagi na to, że wszystkie zabezpieczone ślady m.in. w miejscu zamieszkania podejrzanego oraz konkretne ustalenia i informacje wskazują na to, że mężczyzna jest nastawiony na tryb przetrwania w miejscu, w którym czuje się najbezpieczniej, czyli w lesie - dodała Karina Kamińska.
Jak podaje policja, Borys zabrał ze sobą rzeczy, które według niego dadzą mu gwarancję przetrwania. Mężczyzna w mieszkaniu natomiast pozostawił m.in. elektronikę, gotówkę oraz wszystkie niezbędne dokumenty, bez których w środowisku miejskim miałby znacznie utrudnione funkcjonowanie. - Ponadto psy policyjne, które biorą udział w akcji, podejmują cały czas tropy. Zapach oraz inne zabezpieczone ślady wskazują na to, że Grzegorz Borys jest cały czas w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Stąd nasza determinacja w ciągłym przeszukiwaniu tego miejsca - tłumaczy gdańska policjantka.
"Był widziany przez dwóch żandarmów"
Jak wynika z ustaleń radia RMF FM, poszukiwany był niedawno widziany przez dwóch funkcjonariuszy żandarmerii wojskowej, którzy go rozpoznali. Mężczyzny nie udało się jednak zatrzymać.
Profilerzy "dokonują bieżącej analizy"
Rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji podała też, że od początku działań w poszukiwania włączeni są policyjni profilerzy oraz psychologowie, którzy oprócz udzielanego wsparcia psychologicznego rodzinie dokonują bieżącej analizy psychologicznej materiałów zarówno operacyjnych, jak i procesowych. - Wśród działań można wymienić m.in. sporządzanie profilu podejrzanego ze szczególnym uwzględnieniem jego motywów i sposobu działania, konsultowanie realizacji czynności z zakresu negocjacji policyjnych na wypadek, gdyby były one potrzebne. Psychologowie wspomagają również służby w czynnościach dochodzeniowo-śledczych. Działanie policjantów jest przemyślane, nie ma w nich przypadkowości - podkreśla Karina Kamińska.
W sobotę po południu mieszkańcy Trójmiasta i okolic otrzymali kolejny już alert z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa związany z poszukiwaniami 44-letniego Grzegorza Borysa podejrzanego o zabójstwo 6-letniego syna: "Uwaga! Policja prowadzi w Gdyni poszukiwania Grzegorza Borysa. Nie utrudniaj działań służb i nie wchodź do lasu na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego" - brzmi treść kolejnego już sms z RCB.
44-letni Grzegorz Borys jest podejrzany o zabójstwo 6-letniego syna. Do zbrodni doszło w piątek, 20 października w bloku przy ul. Górniczej w Gdyni Fikakowie. Sobota jest dziewiątym dniem poszukiwań.
Krzysztof Wójcik