Raz chciała, aby przyjechała karetka, a w kolejnym połączeniu prosiła o policję. Dzwoniąca nie miała jednak żadnego wyraźnego powodu do interwencji służb.
Nawet, gdy mundurowi byli już w drodze, kobieta nadal dzwoniła na numer alarmowy, cały czas blokując linię.
Wykonała prawie 20 połączeń
Rozmawiając z dyspozytorem śmiała się, zachowywała wulgarnie i obrażała rozmówcę. A kiedy policjanci zapukali do jej drzwi, nie potrafiła im jasno wytłumaczyć swojego zachowania.
Nie potrzebowała żadnej pomocy, a linię blokowała, bo pokłóciła się z operatorem numeru. Ten bowiem miał zarzucić jej, że jest pijana.
Odpowie przed sądem
Kobieta swoim zachowaniem utrudniła funkcjonowanie Centrum Powiadamiania Ratunkowego.
Za umyślne i bez uzasadnionej przyczyny blokowanie numeru alarmowego odpowie wkrótce przed sądem. Grozi jej areszt, ograniczenie wolności bądź grzywna do 1500 złotych. Służby przypominają, że numer alarmowy 112 ratuje życie, więc wolno blokować go bez potrzeby.