"Rakieta, która leciała w stronę granicy z Polską, zmieniła kurs i porusza się w kierunku centrum obwodowego (Lwowa)" - przekazał za pośrednictwem Telegrama lwowski urzędnik. Napisał to o 7.16 czasu lokalnego, czyli 6:16 w Polsce.
Następnie Kozycki poinformował, że rosyjskie rakiety manewrujące poruszają się między obwodami: lwowskim, tarnopolskim i iwano-frankowskim. Podał również, że doszło do wybuchów w Drohobyczu w obwodzie lwowskim.
Rosyjski atak na Ukrainę
Przypomnijmy, że wojska Władimira Putina w środę nad ranem przeprowadziły zmasowany atak rakietowy na Ukrainę. Okupant zaatakował pociskami manewrującymi, odpalanymi z samolotów. W Ukrainie ogłoszono alarm powietrzny. Jeden z pocisków miał lecieć w stronę polskiej granicy.
"Wybuchy w mieście. Działa obrona powietrzna. Pozostańcie w schronach!" - zaapelował mer stolicy Witalij Kliczko.
Siły Powietrzne ukraińskiej armii podały, że "rakieta manewrująca na Lwowszczyźnie porusza się w stronę granicy z Polską".
Polskie Dowództwo Operacyjne wydało oświadczenie
W środę nad ranem polskie Dowództwo Operacyjne potwierdziło, że "obserwowana jest intensywna aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, związana z uderzeniami rakietowymi na terytorium Ukrainy".
Następne podano, że zostały uruchomione niezbędne procedury, które mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej. Dodatkowo podkreślono, że wojskowi na bieżąco monitorują sytuację.
"Ostrzegamy, że aktywowano polskie i sojusznicze statki powietrzne, co może wiązać się z występowaniem podwyższonego poziomu hałasu, zwłaszcza w południowo-wschodnim obszarze kraju" - czytamy.