Jak przekazała spółka Węglokoks Kraj, do której należy kopalnia, górnik zmarł podczas wielogodzinnej akcji ratunkowej. Lekarz stwierdził jego zgon.
Akcja wydostania naszego Kolegi trwała kilka godzin i była prowadzona w bardzo trudnych warunkach - informuje spółka.
Kiedy doszło do wstrząsu
Do wstrząsu w kopalni Bobrek-Piekary doszło o godz. 17.03. Objął on sześciu pracowników, czterech opuściło rejon zagrożenia samodzielnie, jeden był transportowany, a jeden był uwalniany z zawału - przekazał prezes spółki Węglokoks-Kraj, do której należy zakład, Grzegorz Wacławek.
O wstrząsie wysokoenergetycznym o energii 2 x 10 do 6 dżula i prowadzonej po nim akcji ratowniczej informował też we wtorek po południu dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego. Energia wstrząsu 2 x 10 do 6 J (dżula) odpowiada magnitudzie 2,37 (i oznacza 2,37 stopnia w tzw. skali Richtera).
Kopalnia Bobrek-Piekary
Kopalnia Bobrek-Piekary należy do spółki Węglokoks-Kraj - wydzielonej ze struktur Węglokoksu. Prowadzi wydobycie w oparciu o infrastrukturę bytomskiej kopalni Bobrek (w dzielnicy Bytomia o tej nazwie). Ubiegłoroczne wydobycie zakładu wyniosło ok. 900 tys. ton, plan na ten rok zakłada wydobycie rzędu 1,2 mln ton.
Jak wynika z danych WUG, co roku na obszarze działania polskich kopalń węgla kamiennego i notowanych jest ok. 1,5 tys. wstrząsów zaliczonych do kategorii wysokoenergetycznych (o magnitudzie powyżej 1,7). Przeważająca część wstrząsów, nawet jeżeli są odczuwalne na powierzchni, nie wywołuje negatywnych skutków. Wstrząsy powodujące uszkodzenia w infrastrukturze pod ziemią lub na powierzchni, to tąpnięcia.