Na swoim profilu na Facebooku Zarząd Zieleni Warszawy poinformował o "pierwszym sukcesie w tym sezonie". W niedzielę bowiem nurogęś z czternastoma pisklętami pokonała sześciopasmową ulicę Czerniakowską. Straż Miejska w Warszawie - ze wsparciem wolontariuszy Zarządu Zieleni - musiała zatrzymać ruch na ulicy oraz przyległych chodnikach.

Reklama

"Ptaki pokonały wcześniej przepust pod ulicą Myśliwiecką - żeby im to umożliwić, obniżamy poziom wody w Kanale Piaseczyńskim. Po drodze odsapnęły na platformie pływającej z roślinnością, która podobnie jak tratwy na kanale, jest miejscem odpoczynku dla ptaków" - relacjonowano w mediach społecznościowych.

Ruszył monitoring

Reklama

Od 9 kwietnia kilkunastu wolontariuszy, w tym pracownicy Zarządu Zieleni Warszawa trzy razy dziennie monitorują okolice Kanału Piaseczyńskiego i Łazienek Królewskich.

Nurogęsi mogą też liczyć na wsparcie mieszkańców z grupy facebookowej Kanał Piaseczyński - ostoja ptaków, którzy również dokumentują wędrówki ptaków.

Nurogęsi są objęte ochroną w ramach obszaru natura 2000 Dolina Środkowej Wisły. Co ciekawe, w stolicy te ptaki gniazdują niemal wyłącznie w parku Łazienki Królewskie i jego okolicach, mimo że nurogęś nie należy do gatunków parkowych, a park jest położony dość daleko od Dzielnicy Wisła.

Wyszły wcześniej i liczniej

Najczęściej nurogęsi przemierzają znaną sobie arterię w ostatnich dniach kwietnia. Tym razem na spacer ruszyły dwa tygodnie wcześniej. Powodem takiej zmiany może być wyjątkowo ciepły początek wiosny.

Jak podkreślił ornitolog Łukasz Poławski w rozmowie z redakcją Gazety Wyborczej, prognozowane ochłodzenie nie powinno zaszkodzić pisklętom. Zaznaczył, że groźny byłby mróz w czasie wędrówki i okrycie lodem zbiorników. - Ale to teraz nie grozi, więc sobie poradzą - powiedział.

Reklama

W tym roku także wykluło się więcej piskląt niż lata wstecz. Co ciekawe, gdy rodzina dotarła bezpiecznie do Portu Czerniakowskiego, spotkała tam drugą rodzinę nurogęsi - podobnie liczną. Aktywiści zaznaczają, że zazwyczaj piskląt jest o wiele mniej. Szczęśliwcy mogli obserwować około 30 piskląt pływających wspólnie nad brzegiem Wisły.

Co zrobić, jeśli trafisz na nurogęś z pisklętami?

Zarząd Zieleni Warszawa podpowiada, co zrobić w przypadku spotkania z ptasią rodziną. W poście na ten temat czytamy, że należy zatrzymać się i nie zbliżać do zwierząt, trzymać psy na smyczy i zachować ciszę i spokój oraz nie próbować karmić zwierząt. Nie warto również zaganiać ich z powrotem do parku.

"Nie przeganiajcie ich od jezdni, bo właśnie tędy chcą przejść, by dostać się nad Wisłę" - dodają autorzy wpisu i podkreślają, że dobrze jest również powstrzymać idących w tym momencie przechodniów, osoby biegnące, jadące na rowerze czy deskorolce.

Pada również sugestia, by obserwować wrony, ponieważ te mogą chcieć porwać pisklę, które oddaliło się od matki.