Kraśniccy policjanci otrzymali informację o kobiecie, która dziwnie się zachowuje na ulicy.
Od dziwnego zachowania do topienia
Sytuacja przybrała niebezpieczny obrót, kiedy kobieta w pobliżu jezdni niespodziewanie przeskoczyła przez barierki oddzielające drogę i zbiegła w kierunku okolicznych stawów. Następnie przeszła przez rzekę, stanęła na grobli i wskoczyła do stawu. Tam zaczęła się topić.
Aspirant Mariusz Gawlik, dowódca patrolu z kraśnickiego komisariatu, natychmiast ruszył na pomoc, wskakując do stawu.
Kolejny nieoczekiwany zwrot akcji
Tu nastąpił kolejny nieoczekiwany zwrot akcji - kobieta w trakcie akcji ratowniczej zaczęła stawiać opór i stała się agresywna.
Z pomocą przybyli ratownicy medyczni; jeden z nich wskoczył do wody, aby pomóc policjantowi. W ten sposób dwóm mężczyznom, choć nie bez przeszkód, w końcu udało się wyciągnąć na brzeg pobudzoną kobietę.
W efekcie, po udzieleniu niezbędnej pomocy, kobieta w wieku - jak się okazało - 57 lat została przetransportowana do szpitala.