Apartamenty dla redemptorystów

O sprawie informuje "Wprost". Mowa o trzech rezydencjach w jednym z najbardziej prestiżowych obszarów Warszawy. Każda z nich liczy po dwie kondygnacje i dodatkowe poddasze. Jak opisuje gazeta, znajduje się tam 10 apartamentów: osiem o powierzchni ok. 80 metrów kwadratowych i dwa niemal 130-metrowe. Biorąc pod uwagę obecne ceny za metr kwadratowy w tej okolicy, wartość jednego lokalu waha się między 1,5 a 2,6 mln złotych.

Osiedle zbudowała Lidia Kochanowicz-Mańk, która należy do zarządu fundacji Lux Veritatis zarządzającej finansami ojca Tadeusza Rydzyka. Apartamenty mieli nabyć m.in. redemptoryści o raz politycy związani z Prawem i Sprawiedliwością (PiS): Andrzej Kanthak i Andrzej Jaworski.

Reklama

Pozwolenie na budowę Kochanowicz-Mańk otrzymała w 2006 r., kiedy zaczęła się angażować w fundacje i spółki związane z toruńskimi redemptorystami. Wcześniej, w 2000 r. była jednym z akcjonariuszy spółki Espebepe, czyli Szczecińskiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Przemysłowego. W 2001 r. została ona przejęta przez ojca Jana Króla, bliskiego współpracownika o. Rydzyka. Inwestycja okazała się nieudana, a cena akcji spółki spadła trzydziestokrotnie. W 2002 r. Sąd Rejonowy w Szczecinie ogłosił upadłość spółki.

Reklama

Kochanowicz-Mańk w 2009 r. oddała do użytku swoje trzy warszawskie rezydencje. Rok później powstało dziesięć ksiąg wieczystych dla każdego z mieszkań w rezydencjach w Warszawie. Dwa lokale, po ok. 80 mkw każdy, obejmuje Warszawskie Zgromadzenie Najświętszego Odkupiciela, czyli zakon redemptorystów. Sześć lokali przypada Kochanowicz-Mańk. Jedno prywatnemu inwestorowi. Jedno Andrzejowi Kanthakowi, który w 2017 r. został mianowany ambasadorem w Republice Południowej Afryki przez prezydenta Andrzeja Dudę. W 2021 r. Kanthak stał się właścicielem drugiego mieszkania. W 2016 r., były poseł PiS, Andrzej Jaworski, nabył mieszkanie w inwestycji Kochanowicz-Mańk.

Kanthak i Jaworski odmawiają komentarza na temat nieruchomości, które nabyli w ramach inwestycji Kochanowicz-Mańk. Jaworski utrzymuje, że zakup był wynikiem prywatnej transakcji, a nieruchomość po prostu mu się "podobała". Kanthak oznajmił, że inwestycja nie ma nic wspólnego z Fundacją Lux Veritatis, a to, że wybudowała ją członkini zarządu fundacji, nie ma jego zdaniem znaczenia. Zaznaczył, że kupił ją po cenie rynkowej.

Mieszkania od seniorek dla o. Rydzyka

Fundacja o. Rydzyka, Lux Veritatis, zyskała również nieruchomości poprzez darowizny od seniorów oraz zakup ziemi od państwa z gigantyczną bonifikatą. Ponadto fundacja posiada nieruchomości w Kazimierzu Dolnym, Wrocławiu i Lublinie.

Nieruchomość o. Rydzykowi sprzedała m.in. 84-letnia pani Irena. Oddała Fundacji Lux Veritatis 84-metrowe mieszkanie na jednym z wrocławskich osiedli. Rydzyk sprzedał nieruchomość w 2015 r. Dodatkowo w 2009 r. fundacja przejęła od 83-letniej pani Krystyny około 26 arów gruntu rolnego i lasu w Kazimierzu Dolnym w prestiżowym miejscu.

W 2016 r. fundacja ojca Rydzyka odnotowała najwyższy w swojej dotychczasowej historii zysk netto, wynoszący prawie 30 mln zł. Cztery lata później, w 2020 r., fundacja miała 56,4 mln zł przychodów i znacznie niższy zysk – 1,4 mln zł netto.

Rząd Donalda Tuska wciąż pracuje nad raportem, który ma wykazać, ile państwowych pieniędzy otrzymały podmioty zależne od redemptorysty.