Nowe gatunki owadów na naszych stołach już niebawem? UE czeka na decyzję EFSA

Obecnie w krajach unijnych można jeść 4 rodzaje owadów:szarańczę wędrowną, świerszczadomowego, mącznikamłynarka i pleśniakowcalśniącego. Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) ma zatwierdzić wprowadzenie na nasze stoły kolejnych gatunków.

Jak podaje serwis biznes.interia.pl, na zgodę EFSA czekają między innymi trutnie czyli samce pszczoły miodnej oraz larwy czarnej muchy żołnierskiej Hermetia illucens cechującej się dużą zawartością wapnia.

Reklama

Wprowadzenie produktów z owadówjadalnych na rynek żywności budzi w Polsce wielekontrowersji. Jednak w wielu miejscach na świecie spożywanie ich jest normą. Szacunkowo co dzień około 2 miliardy ludzi żywi się owadami. Są to głównie mieszkańcy Azji, Ameryki Południowej i Afryki. Tylko w 2024 roku Agencja Żywności Singapuru zezwoliła na dodawanie 16 kolejnychgatunkówowadówjako żywność dla ludzi i zwierząt.

Owady jako alternatywne źródło białka: zalety spożywania owadów

Reklama

Na rynek państw członkowskich wprowadzane są kolejne gatunkiowadów. Jako przyczynę takich działań Unia Europejska podaje szukanie alternatywnej żywności. Konieczność ta ma być spowodowana zmianami klimatu. Susza panująca kolejny rok z rzędu stawia pod znakiem zapytania zbiory zbóż, owoców i warzyw. Innym argumentem podawanym jako ten popierający wprowadzanie owadów do żywności, są zmieniającesię nawykiżywieniowe.

Część osób rezygnuje z mięsa także zewzględówekologicznych. Bowiem do wyprodukowania 1 kilograma wołowiny zużywa się prawie 20-krotnie więcej wody niż w przypadku produkcji 1 kg warzyw i owoców. Poza tym w procesie produkcji 1 kilograma białka z insekta jadalnegomącznikamłynarka zostaje uwolnionych do atmosfery 2-krotnie mniej dwutlenku węgla niż w przypadku produkcji 1 kilograma białka drobiowego lub białka mlecznego.

W wielu regionach świata np.: w krajach azjatyckich, jedzienie owadó jest normą. / ShutterStock

Poza tym w wielu krajach i regionach na świecie owady jadalne są cennym źródłem pełnowartościowego białka. Mogą one zawierać – zależnie od gatunku – od 13 do aż 77 proc. przyswajalnego białka. Ponadto mają one również inne składniki odżywcze: zawierają witaminęE oraz witaminyzgrupyB. Ponadto mają w swoim składzie: żelazo, wapń, magnez, cynk i mangan.

Oczywiście temat wprowadzania na unijny rynek żywności coraz to nowych gatunkówowadów budzi wiele wątpliwości. Faktem jest, że normalne dla nas jedzenie mięsa wołowego czy drobiowego, w innych rejonach na świcie może być odbierane również jako kontrowersyjne czy wręcz niedopuszczalne. Wszystko jednak zależy od konsumentów. Optymalnym rozwiązaniem jest zapewne możliwość wyboru takiej żywności, która danemu konsumentowi odpowiada najbardziej.