W Ankarze odbyła się w czwartek największa od czasów zimnej wojny wymiana więźniów Rosji i krajów Zachodu, która objęła 24 osoby i dwoje dzieci."Le Monde" podał, że pierwsze kontakty dyplomatyczne, które umożliwiły tę wymianę, miały miejsce już w 2021 roku w Genewie, gdzie Putin i prezydent USA Joe Biden spotkali się po raz ostatni. Utworzono też specjalny kanał komunikacji, by kontynuować negocjacje.

Reklama

Wielka wymiana jeńców

Strona turecka potwierdziła, że wśród wymienionych w Ankarze byli między innymi: korespondent amerykańskiego dziennika "Wall Street Journal" 32-letni Evan Gershkovich, skazany w Rosji na 16 lat więzienia za rzekome szpiegostwo; były żołnierz Paul Whelan, również skazany w Rosji na 16 lat więzienia za szpiegostwo w 2020 roku; rosyjski opozycjonista Ilja Jaszyn, były współpracownik zabitego w 2015 roku byłego wicepremiera Rosji Borisa Niemcowa, skazany w 2022 roku na 8,5 roku kolonii karnej za rzekome fake newsy o działaniach sił zbrojnych Rosji; 29-letni obywatel Niemiec Rico Krieger, który został na Białorusi skazany na karę śmierci w czerwcu br., a potem ułaskawiony przez Alaksandra Łukaszenkę; były agent FSB Wadim Krasikow w 2021 r. skazany w Niemczech na dożywocie za zabójstwo czeczeńsko-gruzińskiego dysydenta w berlińskim Tiergarten na zlecenie rosyjskich władz.

Oświadczenie prezydenta Dudy

Reklama

"Wszystkich zainteresowanych informuję, że w związku z przeprowadzoną przez władze USA (przy wsparciu sojuszników, w tym polskich władz) operacją wymiany więźniów z Rosją w Ankarze, w Kancelarii Prezydenta RP nie było i nie jest prowadzone żadne postępowanie w sprawie wydania aktu łaski (ułaskawienie). Tym samym jednoznacznie dementuję wszelkie plotki i pogłoski jakie pojawiły się w tej sprawie" napisał prezydent Andrzej Duda.

Wpis prawdopodobnie dotyczy Pawła Rubcowa, który został zatrzymany w Przemyślu dwa lata temu. Śledczy przedstawili mu zarzut udziału w działalności obcego wywiadu przeciwko Polsce. W ostatnim czasie pojawiły się plotki, że prezydent musiał najpierw ułaskawić szpiega.

Pracował dla rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU

Pabla Gonzaleza - posługującego się też dokumentami na nazwisko Paweł Rubcow - ABW zatrzymała w Przemyślu w lutym 2022 r. Urodzony w Rosji hiszpański dziennikarz relacjonował dla hiszpańskiej gazety "Publico", jak Polska pomaga ukraińskim uchodźcom.

Według prokuratury jest pracownikiem rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU i wykorzystywał status dziennikarza do prowadzenia działań wywiadowczych. Śledczy przedstawili mu zarzut udziału w działalności obcego wywiadu przeciwko Polsce. Teraz, jak poinformował Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych, Rubcow został włączony - na prośbę USA - do operacji wymiany więźniów.