Zastęp, który pozostał na miejscu, pilnuje pogorzeliska.

Pożar stajni w Zielonej Górze

Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało. Konie na szczęście udało się uratować – powiedział st. kpt. Kowalski.

Reklama

Strażacy podkreślają, że to był trudny pożar. Ogniem objęta była stajnia blaszanej konstrukcji o wymiarach 20x20 m. Musieliśmy wycinać otwory w blaszanych ścianach, żeby móc zalewać wodą płomienie – powiedział st. kpt. Kowalski. W dodatku w stajni były butle z gazem.

Ustalanie przyczyny

Trwa dogaszanie stajni, która nadaje się już tylko do rozbiórki. Przyczyna pożaru nie jest na ten moment ustalona – mówi st. kpt. Kowalski.

Pożar stajni przy ulicy Grzybowej w Starym Kisielinie, dzielnicy Zielonej Góry wybuchł przed godz. 14. Dym widać było z wielu kilometrów.

Na miejsce dojechało 15 zastępów straży pożarnej z Zielonej Góry oraz okolicznych jednostek OSP. Przyjechała również załoga strażackiej cysterny o pojemności 25 tys. litrów wody