Rząd za wolno realizuje obietnice z kampanii, ale wśród ankietowanych przeważają oceny dobre i neutralne – wynika z sondażu dla "Dziennika Gazety Prawnej". Pozytywnie dotychczasowe działania rządu Donalda Tuska ocenia 38,1 proc. badanych, neutralnie 27,6 proc., a negatywnie 32,5 proc. - informuje "DGP". Z kolei 56,7 proc. osób nie jest zadowolone z szybkości "dowożenia” obiecanych konkretów. Pozytywnie ocenia ten proces 40,8 proc., a 2,6 proc. nie potrafiło wskazać odpowiedzi. Wśród postulatów, których ankietowani najbardziej oczekują znajdują się: poprawa ochrony zdrowia (55,6 proc.), obniżka podatków (40,5 proc.) i reforma wymiaru sprawiedliwości (37,8 proc.).
"Dla wyborców koalicji rządzącej - oprócz poprawy ochrony zdrowia (60,4 proc.) i reformy wymiaru sprawiedliwości (56,1 proc.) - ważne są również dwie kwestie: ułatwienie dostępu do aborcji (34,1 proc.) i likwidacja Funduszu Kościelnego (29,5 proc.). Z kolei dla zwolenników opozycji - poza poprawą ochrony zdrowia (57,6 proc.) i obniżką podatków (49,6 proc.) - istotne są: modernizacja polskiej armii (49,2 proc.) oraz przeprowadzenie transformacji energetycznej (24,6 proc.)" - czytamy w artykule.
Nowa jakość relacji z Unią Europejską
Albo rząd zdecydowanie zmieni sposób sprawowania władzy, albo tylko czekać, kiedy do sterów wróci PiS – komentuje wyniki sondażu socjolog Przemysław Sadura.Jego zdaniem elektorat młodzieżowy i kobiecy, który poszedł głosować z niechęci do PiS, miał nadzieję na duże zmiany. Okazało się jednak, że niewiele się w tych kwestiach: praw kobiet, aborcji czy praw osób LGBT wydarzyło - mówi Przemysław Sadura.
Wylicza także pozytywy tego rządu. To są pewnie te oczywiste zmiany, jak nowa jakość relacji z Unią Europejską, bo wcześniej mieliśmy ekipę, mówiąc delikatnie, eurosceptyczną. A teraz przyszła ekipa, która świetnie się dogaduje z UE, dobrze zna sposób uprawiania polityki w Brukseli, poprawia nasz wizerunek na Zachodzie. Wyraźnie widać tu zmianę kierunku i odwilż- komentuje socjolog.
Zmiany w mediach
Według niego trzeba też docenić zmiany w kwestii ładu medialnego, pluralizmu, tego, że odebrano PiS media publiczne wcześniej wykorzystywane jako tuba propagandowa. Można się oczywiście zastanawiać, czy te media po roku funkcjonowania za rządów nowej koalicji idą w stronę tego ponadpolitycznego standardu typu BBC, czy mamy po prostu media zależne od innych sił politycznych. Ale przynajmniej nie są one już narzędziem bezczelnej propagandy - uważa Przemysław Sadura.
Sondaż dla "DGP" i RMF FM przeprowadził United Surveys by IBRiS. Badanie zrealizowano od 11 do 13 października na grupie reprezentatywnej 1000 dorosłych Polaków. Badanie zrealizowano metodą mix-mode online oraz telefonicznych standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo.