W sobotę (30 listopada) widzowie TVP2 mogli zobaczyć finał 15. edycji "The Voice of Poland". Zwyciężczynią została Anna Iwanek z grupy Kuby Badacha. W finale pokonała Izabelę Płóciennik, Kacpra Andrzejewskiego i Mikołaja Przybylskiego.
Widzowie krytykują TVP. Chodzi o potraktowanie Mikołaja Przybylskiego
Decyzja głosujących spotkała się z ogromną krytyką. Zdaniem wielu internautów tę edycję powinna wygrać albo Płóciennik albo Andrzejewski. Obydwoje jednak nie dostali się do ścisłego finały. Jak zauważyli widzowie mogli pożegnać się z trenerami i widzami, Mikołaj Przybylski, który wszedł do ścisłego finału, już nie.
"Gratulacje dla Ani. Przykre jest to, że drugi finalista został zlekceważony. Zniknął że sceny, jakby go nie było. Szkoda", "Wielkie gratulacje, ale przepraszam, szlag mnie trafia, że nie gratuluje się drugiego miejsca. Chłopak zszedł od razu, tak nie może być!" - pisali w sieci internauci.
Anna Iwanek wygrała "The Voice". Padły słowa o "ustawce"
Z wygranej Anny Iwanek cieszyła się m.in. Cleo."Gratulacje! Nie mogło być inaczej! Anka, leć kobitko jak najwyżej. Głos, charyzma, naturalność. Grrrrraty!" - napisała na swoim Instagramie. Nie wszystkim jednak ostateczny werdykt przypadł do gustu. Zwolennicy pozostałych finalistów pisali o "spisku" i ustawce". Padły też słowa o "żenadzie". Wiele osób skrytykowało umiejętności wokalne laureatki. Stwierdzili, że wygrała jej historia i charakter a nie warsztat. Czy Anna Iwanek przebije się do tzw. mainstreamu i zrobi karierę w polskim show-biznesie? Czas pokaże.