Głos Prezydium Konferencji Episkopatu Polski nie był tak ostry, jak kardynała Dziwisza, który mówił o "triumfie cywilizacji śmierci". Był jednak równie jednoznaczny. Biskupi wyrazili pełną solidarność z "Gościem Niedzielnym" i jego redaktorem naczelnym - ks. Markiem Gancarczykiem. Podkreślili też zasługi gazety w propagowaniu wartości rodzinnych i społecznych oraz w ukazywaniu roli Kościoła w życiu narodu.

Reklama

Te wartości rodzinne to też jasna moralna ocena aborcji, która odpowiada stanowisku Kościoła. Tymczasem sąd przyznając rację Alicji Tysiąc stanął naprzeciw duchownych.

>>>Terlikowiski: To dzień hańby

"Traktujemy ten wyrok jako zamach na wolność słowa i na prawo Kościoła do moralnej oceny postaw ludzkich" - napisali biskupi. Zaznaczyli, że prawo do życia od początku aż do naturalnej śmierci "jest podstawowym prawem ludzkim i jego obrona ma charakter uniwersalny".

Hierarchowie przypomnieli, że głoszenie ewangelii życia Kościół uważa za swój podstawowy obowiązek, a "odmawianie mu tego prawa, a co gorsza nakładanie sankcji karnych za przypominanie prawdy o tym, że nikt nie ma władzy nad życiem drugiego człowieka, jest niedopuszczalnym ograniczaniem misji Kościoła".

Pod oświadczeniem Prezydium podpisali się przewodniczący abp Józef Michalik, jego zastępca abp Stanisław Gądecki i sekretarz KEP bp Stanisław Budzik.

Wyrok w sporze Alicji Tysiąc i "Gościa Niedzielnego" zapadł w środę. Kobieta żądała przeprosin i 30 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Jak mówiła w sądzie, najbardziej uraziły ją sformułowania, że otrzymała odszkodowanie za to, że nie pozwolono jej zabić własnego dziecka. Uważa też, że "Gość Niedzielny" bezprawnie ingerował w jej życie prywatne, sugerując, że nie chciała swojego dziecka.

Tygodnik w serii artykułów komentował korzystny dla Tysiąc wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Kobieta pozwała Polskę za brak procedur, które umożliwiałyby wyegzekwowanie prawa do usunięcia ciąży. Wygrała 25 tysięcy euro odszkodowania.