"Ponieważ Nawrocki kręci w sprawie kawalerki, PiS próbuje to przykryć bredniami o moim domu. Im bardziej toną, tym bardziej wierzgają. Z kłamcami do sądu. Kieruję pozew w trybie wyborczym przeciwko posłom PiS: Jackowi Sasinowi i Sebastianowi Łukaszewiczowi" - zapowiedział Hołownia.
Szymon Hołownia pozwał posłów PiS w trybie wyborczym
W czwartek, 8 maja, poseł PiS opublikował na platformie X wpis, w którym poinformował, że otrzymał zdjęcia domu należącego do Szymona Hołowni — nieruchomości, która rzekomo nie została uwzględniona w jego oświadczeniu majątkowym. "Zaledwie dwie godziny temu Hołownia nazwał ten budynek 'ruderą po remoncie'! Panie Marszałku, to skandal — żadne wyjaśnienia nie będą wystarczające!" — napisał Sebastian Łukaszewicz.
Jacek Sasin odpowiedział na wpis Łukaszewicza. "Po takim perfidnym okłamaniu Polaków – czy zrezygnuje Pan z ubiegania się o fotel prezydenta i z drugiego najważniejszego stanowiska w państwie, Panie Marszałku?" - czytamy we wpisie.
Szymon Hołownia tłumaczył się z "chałupy" w Kanale Zero
Kandydat Trzeciej Drogi tłumaczył się ze sprawy nieruchomości w środę w Kanale Zero. Polityk tłumaczył, że mógł to zrobić bez statusu rolnika, bo liczyła się w tym przypadku klasa ziemi, a nie jej areał. Stwierdził także, że "to jest chałupa, stodoła, kawałek łąki". Miał je zakupić od kobiety, która odziedziczyła majątek w spadku 20 lat temu. Najczęściej z nieruchomości mają korzystać jego rodzice.
Chodzi o nieruchomość o powierzchni 1,65 ha, którego wartość Hołownia szacuje w swoim oświadczeniu majątkowym na 554 tys. zł.
"To bardzo proste. Kupiłem siedlisko z niezamieszkałą ruderą, która po wyremontowaniu zyskała na wartości (tak bywa). A teraz pytanie mam ja. Skoro kandydat PiS stchórzył przed sejmową komisją, to może tu napisze, czy jak się "przekazuje mieszkanie na cele charytatywne" to się pozostaje właścicielem tego mieszkania, czy nie? Bo Nawrocki chyba twierdzi, że się pozostaje. Naprawdę myślicie, że "ciemny lud to kupi"?" — wyjaśniał Szymon Hołownia.