Skrócony czas pracy w Polsce. Od kiedy? Ministerstwo zdradziło termin
Partia Lewica, z której wywodzi się minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, zwróciła się do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) z zapytaniem dotyczącym uruchomienia pilotażowego programu skracania czasu pracy. Ministerstwo ma przedstawić zasady i warunki tego projektu do 30 czerwca 2025 roku, aby w kolejnych miesiącach można było rozpocząć nabór firm, instytucji i organizacji chętnych do udziału. Minister Dziemianowicz-Bąk omówiła szczegóły przedsięwzięcia w Sejmie w czwartek, 8 maja.
Sugestia Lewicy i publiczne wezwanie szefowej MRPiPS do złożenia wyjaśnień może być odpowiedzią na wątpliwości dotyczące skróconego czasu pracy, które pojawiły się wewnątrz koalicji rządzącej. Głośno wyraziła je niedawno minister funduszy i polityki regionalnej, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz z Polski 2050. Jej zdaniem czterodniowy tydzień pracy może być trudny do zastosowania w niektórych profesjach, np. w służbie zdrowia. Argumentowała, że przy niedoborze lekarzy i pielęgniarek, skrócenie czasu pracy o 20 proc. mogłoby negatywnie wpłynąć na funkcjonowanie systemu opieki zdrowotnej.
Program pilotażowy dotyczący skrócenia czasu pracy w Polsce
Z sejmowej mównicy minister Dziemianowicz-Bąk zapewniła, że program pilotażowy będzie elastyczny, a model skracania godzin pracy zostanie dostosowany do specyfiki poszczególnych branż, wielkości przedsiębiorstw i charakteru danego sektora. Podkreśliła, że będzie to pierwszy tego typu pilotaż w tej części Europy. Wymieniła trzy kluczowe cechy i założenia pilotażu: opieranie się na danych i wiedzy zamiast na uprzedzeniach, dobrowolność uczestnictwa, a nie przymus, oraz tworzenie rozwiązań "szytych na miarę" dla uczestników, przy jednoczesnym zachowaniu dotychczasowego poziomu wynagrodzenia.
Minister wskazała, że ograniczenie wymiaru czasu pracy może stanowić odpowiedź na wyzwania takie jak kryzys demograficzny, rozwój sztucznej inteligencji czy postępująca automatyzacja. Dodała, że czas pracy jest już skracany w innych krajach Unii Europejskiej, podając przykłady Francji, Danii i Belgii. Poinformowała również, że pilotaż będzie finansowany z Funduszu Pracy, a jego koszt w pierwszym roku wyniesie 10 milionów złotych.
Skrócony czas pracy może przyjmować różne formy
Wyjaśniając praktyczne aspekty skróconego czasu pracy, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk wspomniała pod koniec kwietnia, że może on przyjmować różne formy. Może to być skrócenie dziennej liczby godzin pracy, zwiększenie liczby dni urlopu (zwłaszcza w zakładach produkcyjnych, gdzie godzinowa redukcja jest trudniejsza) lub zmniejszenie liczby dni pracy w tygodniu, np. do czterech, co skutkowałoby trzydniowym weekendem. Obecnie w Polsce standardowy czas pracy wynosi 8 godzin dziennie i średnio 40 godzin tygodniowo w pięciodniowym tygodniu pracy.
Podsumowując, skrócenie czasu pracy w Polsce może dotyczyć zarówno zmniejszenia tygodniowego wymiaru pracy, jak i skrócenia tygodnia pracy do czterech dni. Rząd rozważa warianty zarówno skrócenia 40-godzinnego tygodnia do 35 godzin, jak i wprowadzenie 4-dniowego tygodnia pracy.
Kiedy zacznie się nabór do programu pilotażowego ws. skrócenia czasu pracy w Polsce?
MRPiPS zapowiada, że nabór uczestników do programu pilotażowego rozpocznie się po wakacjach. Skrócenie czasu pracy Polaków z jednoczesnym utrzymaniem wynagrodzenia było jedną z obietnic wyborczych Lewicy.