Sprawa granicy polsko-niemieckiej i nielegalnych imigrantów wzbudza ostatnio spore emocje. W tej sprawie zabrała głos także Beata Szydło, europosłanka z PiS. Polityka Niemiec - jeżeli chodzi o migrację - doprowadziła do tego, że mamy w Europie dzisiaj potężny chaos, doświadczamy tego również w Polsce i na naszej polsko-niemieckiej granicy. Błędy zostanie popełnione już wtedy, kiedy kanclerz Merkel zaprosiła każdego, kto chce przyjechać do Europy. Wtedy otwarcie granicy Europy dla nielegalnej migracji spowodowało, że UE, która nie była przygotowana na tak duży napływ nielegalnych migrantów, zaczęła popełniać kolejne błędy - powiedziała była premier w RMF.
Beata Szydło ostrzega
Jej zdaniem "decyzja o zamknięciu granic jest trudna, ale być może trzeba ją podjąć". Tu musi być skuteczne działanie. Niemcy muszą zobaczyć, że nie ma zgody Polski na takie działania i my potrafimy skutecznie się temu przeciwstawić. Są możliwości dyplomatyczne, są możliwości rozmów, ale też trzeba postawić swoje warunki. (...) Nie ma nic cenniejszego niż bezpieczeństwo- zaznaczyła była premier.
Dodała, że "jeśli ten proceder zostanie utrzymany, jeżeli Niemcy będą widzieli, że nie ma ze strony Polski żadnego sprzeciwu, a w zasadzie jest akceptacja tej sytuacji, to będą to kontynuowali". Będą zdecydowane rozwiązywali sobie swój problem naszym kosztem - ostrzegła Szydło.
"Zamknięcie granicy... Taka możliwość istnieje"
Wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty także dopuszcza możliwość zamknięcia granicy z Niemcami w przyszłości. Zamknięcie granicy... Taka możliwość istnieje. Jeżeli będzie potrzeba, to Polska takie decyzje będzie podejmowała -powiedział w Polsat News. Wicemarszałek Sejmu przyznał jednak, że w tym momencie podobne propozycje to jest "histeria". Jego zdaniem do województw zachodnich przybywa po 30-40 imigrantów miesięcznie.
Inny przedstawiciel koalicji rządzącej, Roman Giertych jest jeszcze bardziej radykalny z tej sprawie. Powiedział że "trzeba bojówki usunąć z granicy, ale też ją zamknąć dopóki Niemcy nie przestaną odsyłać nam migrantów".
PiS chce zakazu dla imigrantów
"Domagamy się zakazu wjazdu na terytorium RP dla osób z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej oraz przywrócenia wyrywkowych kontroli na granicy z Niemcami - napisał w poniedziałek na platformie X prezes PiS Jarosław Kaczyński. Dodał, że na granicę jeździć będą parlamentarzyści i działacze PiS.
"Niemcy regularnie przerzucają nielegalnych migrantów na naszą stronę. Państwo abdykowało, a chaos i bezkarność rosną z dnia na dzień. Funkcjonariusze nie mają narzędzi, by działać. Zostali zostawieni sami sobie" - napisał Kaczyński na platformie X. Zdaniem prezesa PiS, "państwo z dykty zawiodło po raz kolejny, a to zwykli ludzie – obywatele – zaczynają się organizować, by bronić granicy".