Aktywista Ostatniego Pokolenia przerwał mecz
Kibice na stadion w Gdańsku nie mogli narzekać na brak emocji i goli. Piłkarze Lechii i Lecha stworzyli wspaniałe widowisko, które zakończyło się zwycięstwem przyjezdnych 4:3.
Dodatkową "atrakcją" spotkania była "akcja" przeprowadzona przez aktywistę Ostatniego Pokolenia. Nie zakończyła się jednak ona powodzeniem. W 67. minucie mężczyzna wbiegł na płytę boiska. Chciał się przykuć do słupka bramki, w której stał golkiper gospodarzy.
Akcja aktywisty nie zakończyła się sukcesem
Aktywista wtargnął na murawę i po szybkim sprincie zdołał dobiec do celu, ale nie zdążył wykonać zadania. Szybka reakcja ochroniarzy nie pozwoliła mu na "zaliczenie" misji. Mężczyzna nie zdążył przykuć się do bramki i po chwili został wyniesiony z boiska.
Mężczyźnie za "akcję" przeprowadzoną na stadionie w Gdańsku groziło do trzech lat więzienia na podstawie art. 60 ust. 1 Ustawy o imprezach masowych. Sąd skazał go na 3 miesiące prac społecznych.
Nie zamierzam odwoływać się od wyroku. Uznaję go za sukces pokojowego oporu i konieczności protestu w związku z kryzysem klimatycznym. Sąd uznał, że to zachowanie nie było czynem chuligańskim - dlatego orzekł niski wymiar kary. Otwartym pytaniem jest jednak to, dlaczego rzeczywistość polityczna i medialna zmusza mnie do tego, że aby nagłośnić kryzys klimatyczny, musiałem wtargnąć na boisko. To przykra rzeczywistość, że jako Ostatnie Pokolenie jesteśmy zmuszani do podejmowania takiego ryzyka. Jednak w imię tego, o co walczymy, dalej będziemy je podejmować - powiedział w rozmowie z Trojmiasto.pl Stanisław Kur po usłyszeniu wyroku.
Ostatnie Pokolenie z ulic przeniesie się na stadiony?
Ostatnie Pokolenie w mediach społecznościowych zapowiada, że to "dopiero początek". Czyżby aktywiści zmienili strategię i teraz zamiast blokować ulice będą przerywać mecze?
Ostatnie Pokolenie to grupa aktywistów ekologicznych stosujących formy nieposłuszeństwa obywatelskiego na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi. Działając pierwotnie w Niemczech, ma ona też siostrzane organizacje we Włoszech i Polsce.