Pozew cywilny został wniesiony do Sądu Okręgowego w Warszawie i zarejestrowany pod sygnaturą XVV C C 711/25. Sąd skierował strony do mediacji, jednak zakończyły się one bez porozumienia. To oznacza, że sprawa będzie rozstrzygana w dalszym postępowaniu.
Karol Nawrocki domaga się przeprosin
"Karol Nawrocki domaga się przeprosin od Onetu. Onet uważa, że nie ma podstaw, bo nie popełniono przestępstwa, artykuł jest zgodny z prawdą" - powiedział Jakub Kudła, prawnik RASP, cytowany przez wirtualnemedia.pl.
Sprawa o zniesławienie
Równolegle prezydent złożył prywatny akt oskarżenia o zniesławienie wobec dwóch osób. Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa. Postępowanie karne dotyczy treści publikacji Onetu i ma wyjaśnić, czy doszło do naruszenia dobrego imienia Nawrockiego. "Co do prywatnego aktu oskarżenia, wnieśliśmy o umorzenie sprawy, bo naszym zdaniem także nie ma do niej żadnych podstaw" - dodał Kudła, cytowany przez wirtualnemedia.pl.
Czy sprawa, wytoczona przez prezydenta, jest inaczej rozpatrywana"
O wpływ sprawy na sytuację prawną urzędującego prezydenta został zapytany adwokat dr Karol Pachnik. Jak podkreślił, fakt pełnienia najwyższego urzędu w państwie nie zmienia trybu postępowań. "Nic się nie zmienia ani w przypadku pozwu cywilnego, ani w przypadku prywatnego aktu oskarżenia" - zaznaczył prawnik. Procesy toczą się więc w normalnym trybie, a sądy mają zdecydować, czy publikacje Onetu przekroczyły granice wolności słowa, czy też stanowiły dozwoloną krytykę osoby publicznej.
Artykuł 212 kodeksu karnego a wolność słowa w Polsce
Prywatny akt oskarżenia opiera się na art. 212 kodeksu karnego, który przewiduje odpowiedzialność karną za zniesławienie. Przepis od lat budzi kontrowersje, ponieważ umożliwia pociąganie do odpowiedzialności karnej dziennikarzy i obywateli za treści uznane za naruszające dobre imię. Organizacje pozarządowe apelują o usunięcie artykułu 212 z polskiego prawa, argumentując, że jest on nadużywany do ograniczania wolności słowa i krytyki wobec osób publicznych. Mimo licznych postulatów, kolejne rządy nie zdecydowały się na jego wykreślenie.