Aktywiści pomagający migrantom uniewinnieni. Ważny wyrok sądu

Sąd Rejonowy w Hajnówce podjął decyzję o uniewinnieniu pięciu osób, które pomagały migrantom na granicy z Białorusią. Prokuratura oskarżyła ich o ułatwianie nielegalnego pobytu w Polsce, ale sąd uznał, że dowody na to są niewystarczające. Wyrok nie jest jeszcze ostateczny.

Reklama

Prokuratura domagała się dla oskarżonych kar po roku i czterech miesiącach więzienia, argumentując, że pomagali oni w nielegalnym przekroczeniu granicy. Oskarżeni i ich obrońcy od początku wnioskowali o uniewinnienie.

Sędzia Adam Rodakowski, uzasadniając wyrok, skupił się na analizie przepisu, na podstawie którego sformułowano akt oskarżenia, czyli art. 264a § 1 Kodeksu Karnego. Przepis ten dotyczy czerpania korzyści - materialnej lub osobistej - z ułatwiania komuś nielegalnego pobytu w Polsce. Prokuratura twierdziła, że korzyść osobistą odnieśli sami migranci, którym pomagano. Sąd jednak wyjaśnił, że aby doszło do przestępstwa, to oskarżeni musieliby sami odnieść taką korzyść, a nie osoby, którym pomagali.

Nie znaleziono dowodów

Sędzia podkreślił, że nie znaleziono żadnych dowodów na to, by aktywiści czerpali osobiste zyski z tej działalności. Jak stwierdził, korzyść osobista nie może być korzyścią dla cudzoziemca, musi ją czerpać pomagający.

Proces dotyczył pięciorga aktywistów. Cztery osoby zostały zatrzymane, kiedy przewoziły migrantów.

Reklama

Czego dotyczył proces?

Początkowo, w marcu 2022 roku, zarzucono im pomoc w nielegalnym przekraczaniu granicy przez obywatela Egiptu oraz rodzinę z Iraku. Po dwuletnim dochodzeniu prokuratura zmieniła zarzuty na ułatwianie nielegalnego pobytu.

W akcie oskarżenia jednej z osób zarzucono, że dostarczała migrantom żywność i odzież w lesie, przekazywała im informacje na wypadek zatrzymania oraz zapewniała schronienie. Pozostałe cztery osoby były oskarżone o przewożenie cudzoziemców w głąb kraju.