"To oczywiste, że trzeb zrobić wszystko by już zestresowanego samym pobytem w szpitalu pacjenta odciążyć od dodatkowego stresu jakim jest cierpienie" - mówi Bożena Czepułowska, dyrektorka Szpitala Specjalistycznego w Wejcherowie, jednego z wyróżnionych. Lekarze z Polskiego Towarzystwa Badania Bólu od kilku lat walczą o to, by w Polsce wprowadzić standardy, które by obowiązywały we wszystkich szpitalach. Dlatego rozpoczęli akcję przyznawana specjalnych certyfikatów, placówkom, które wdrożą program leczenia bólu. "Kolejnych 40 szpitali stara się o certyfikat. To spory postęp, ale mimo wszystko to tylko kropla w morzu potrzeb, bo w Polsce przecież działa ponad 600 szpitali" - mówi profesor Jerzy Wordliczek z PTBB. DGP dotarło do historii, które pokazują, że nieleczony ból może stać się przyczyną nawet samobójstwa.

Reklama

Wyskoczył z okna

11 września Lublin, szpital wojewódzki przy ulicy Kraśnickiej. 57-letni mężczyzna został przyjęty dzień wcześniej. Placówkę znał doskonale, bo był jej pacjentem od lat. Chorował na nerki i miał regularne dializy. W nocy nie wytrzymał cierpienia i wyskoczył z 7 piętra. Zmarł na miejscu. "Oprócz nerek miał też chore serce. Jako, że nie miał żadnych problemów osobistych głównym motywem było prawdopodobnie to, że nie był w stanie wytrzymać cierpienia fizycznego" - mówi Jerzy Gałka, zastępca prokuratora w prokuraturze rejonowej w Lublin Południe.

26 czerwca, szpital powiatowy w Kościanie. 76-letni Józef Ch. na oczach personelu placówki podszedł do okna na pierwszym piętrze, otworzył je i wyskoczył. Upadek z pierwszego piętra spowodował u niego bardzo poważne obrażenia wewnętrzne. Zmarł po kilkunastu godzinach. "Starszy, chory, zmęczony bólem. Nie wytrzymał" - tłumaczy zastępca prokuratora rejonowego Rafał Wojtysiak.

28 maja, szpital powiatowy w Kozienicach. 82-letni Piotr B. dzwoni do rodziny i skarży się na bóle. Mówi, że już dłużej nie może wytrzymać i że chyba rozmawiają po raz ostatni. W nocy skacze z okna na piątym piętrze. "Sprawę umorzyliśmy, bo ewidentnie powodem samobójstwa było stan fizyczny pacjenta" - mówi Małgorzata Chrabąszcz rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Kropla w morzu

"Oczywiście, że szpitale i lekarze chcieli by profesjonalnie działać w walce z bólem. Jednak bez pieniędzy na ten cel jest to trudne" - mówi Kocot-Kępska. A jak na razie Narodowy Fundusz Zdrowia odmawia przyznania dodatkowych funduszy. "NFZ jasno nam zapowiedział, że na razie za uzyskanie certyfikatu nie będzie dla szpitala dodatkowych grantów" - martwi się Jan Dobrogowski, szef PTBB. Argumentem jest to, że obowiązkiem lekarza jest także leczenie bólu, więc nie wymaga ono specjalnego finansowania.

Reklama

"To jednak nie prawda. Wystarczy spojrzeć na przykład Wielkiej Brytanii i Francji. W tych państwach w tym samym czasie wprowadzono ogólnokrajowe programy walki z bólem. W Brytanii nie połączono go z grantami, a we Francji dodatkowo sfinansowano" - mówi profesor Wordliczek. Efekt: w Brytanii wciąż 40 procent pacjentów skarży się na ból. We Francji ten odsetek spadł do 4 procent.

Placówki, które otrzymały certyfikat programu "Szpital bez bólu":

Wojskowy Szpital Kliniczny w Bydgoszczy

Zespół Opieki Zdrowotnej w Łańcucie

Zakład Opieki Zdrowotnej MSWiA w Opolu

Szpital Zakonu Bonifratrów Św. Jana Grandego w Krakowie

III Szpital Miejski im.dr.Karola Jonschera w Łodzi

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Rzeszowie

Szpital Specjalistyczny im. Floriana Ceynowy w Wejherowie

Specjalistyczne Centrum Diagnostyczno Zabiegowe Medicina w Krakowie

SP ZOZ im. F. Żaczka w Pucku

Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Szpital Specjalistyczny im. Władysława Biegańskiego w Jędrzejowie

Samodzielny Publiczny Wojewódzki Szpital Zespolony w Szczecinie

Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Przeworsku

Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Parczewie

Płocki Zakład Opieki Zdrowotnej Sp. z o. o. w Płocku

Klinika Chirurgii Klatki Piersiowej w Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc Oddział Terenowy w Rabce Zdrój