Przez Polskę przemieszcza się front atmosferyczny, który niesie opady deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu. Na tym froncie tworzą się burze, którym towarzyszy grad.

W poniedziałek w związku z bardzo głębokim niżem front atmosferyczny oddziela dwie masy powietrza, cieplejszą na południ i chłodniejsza na północy i na styku tych dwóch mas powietrza doszło do zjawisk, które zaobserwowano.

Reklama

Burze śnieżne

Burze śnieżne są bardzo rzadkim zjawiskiem w Polsce, nie mniej jednak w tym roku, to już kolejna burza. Wcześniej występowały one w piątek, choć nie z takim natężeniem. Były mniej spektakularne, towarzyszyło im mniej wyładowań, mniej gradu i nie doszły do Warszawy – podkreślił Walijewski.

Reklama
Warszawa, 17.01.2022. Obfite opady śniegu na ulicach Warszawy, 17 bm. Oprócz śniegu mieszkańców stolicy zaskoczyła burza. Na ulicach niemal natychmiast pogorszyły się warunki jazdy. Synoptycy mówią o załamaniu pogody. / PAP / Radek Pietruszka

Strefa burzowa przemieszcza się w poniedziałek przez Polskę z północy na południe z dosyć dużą prędkością. O godz. 8.30 ten front atmosferyczny była na granicy województwa warmińsko-mazurskiego i mazowieckiego, a już po godz. 10 jest w Warszawie - poinformował synoptyk.

Warszawa, 17.01.2022. Ulice Warszawy po opadach śniegu, 17 bm. Oprócz śniegu mieszkańców stolicy zaskoczyła burza. Na ulicach niemal natychmiast pogorszyły się warunki jazdy. Synoptycy mówią o załamaniu pogody. / PAP / Wojciech Olkuśnik

Kiedy front dotrze na południe może tam spaść ok. 15 cm śniegu. Dlatego zostały wydane ostrzeżenia przed intensywnym opadem śniegu.

Szczecin, 17.01.2022. Strażacy usuwają drzewo powalone w wyniku wichury, 17 bm. w Szczecinie. / PAP / Marcin Bielecki

Mechanizm powstawania burzy śnieżnej, jest taki sam, jak powstawania burzy latem. Musi być różnica ciśnień, odpowiednia wilgotność i takie warunki w atmosferze, aby nastąpiły wyładowania. Chwiejność warunków atmosferycznych w okresie letnim jest większa niż zimą, dlatego burze częściej występują latem – wyjaśnił synoptyk

Szczecin, 17.01.2022. Strażacy usuwają drzewo powalone w wyniku wichury, 17 bm. w Szczecinie. / PAP / Marcin Bielecki

Walijewski ostrzegł, że burze śnieżne mogą być bardzo niebezpieczne, bardzo szybko robi się ślisko i wieje silny wiatr.

Tysiące interwencji strażaków

Brygadier Karol Kierzkowski z Państwowej Straży Pożarnej przekazał, że do godz. 14.30 w poniedziałek strażacy otrzymali 4 590 zgłoszeń dotyczących usuwania skutków silnego wiatru. Najczęściej interweniowali na Mazowszu - 1 150 razy. Do 806 akcji wyjechali w woj. łódzkim, 559 w woj. zachodniopomorskim, a 522 w woj. wielkopolskim. "Obecnie front atmosferyczny jest na południu kraju. Strażacy otrzymują zgłoszenia o uszkodzonych budynkach i przewróconych drzewach" - zaznaczył bryg. Kierzkowski. W woj. śląskim interweniowali dotąd 202 razy, w woj. małopolskim - 143, a w woj. podkarpackim - 88.

Strażacy otrzymali dotychczas 200 zgłoszeń o uszkodzonych budynkach mieszkalnych i gospodarczych. Ponadto dwie osoby zostały ranne. Doszło do tego w Elblągu na ul. Łęczyckiej, gdzie na kobietę i mężczyznę spadł konar drzewa.

Nadal w większości kraju ważne są ostrzeżenia drugiego stopnia wydane przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Kraju przed silnym wiatrem. Porywy wiatru mogą osiągać nawet 100 km/h. Po południu alerty stopniowo przestają obowiązywać w zachodniej części kraju