Aborcyjna wojna na słowa. Przyjaciele kontra wrogowie prof. Chazana. ZDJĘCIA i CYTATY
1 Z profesorem Chazanem w śniadaniowej audycji rozmawiała Jolanta Pieńkowska. Już na samym początku spotkania, doszło do pierwszego zgrzytu. Ja chciałbym powiedzieć, że mam nadzieję, że pani redaktor nie stosuje metod stosowanych przez redaktora TVN-u, który w pewnym momencie rozmowy położył na stole dyktafon i zaczął prezentować mi zniekształcony głos. To mi przypomina teleturniej "Jaka to melodia". Jest to bardzo twórcze rozwinięcie dziennikarstwa śledczego. Nie pamiętam nazwiska tego redaktora. Mam nadzieję,że będziemy rozmawiać bez dodatkowych atrakcji. - powiedział na przywitanie Chazan Jolanta Pieńkowska zaznaczyła zaś, iż czuje się takimi uwagami urażona: To ja powinnam się poczuć obrażona panie profesorze, przez to co pan mówi, bo tak samo jak pan ma szacunek do zawodu, który pan wykonuje i mówi o tym, że w tym zawodzie przestrzega pan pewnych praw, tak ja też, będąc w tym zawodzie od ponad 20 lat, mam swoje zasady i ich przestrzegam. Dziennikarka w rozmowie ze swoim gościem już na samym początku wytoczyła potężne działa przypominając, iż Bogdan Chazan przyznał kiedyś, że w czasach PRL sam dokonywał aborcji. To były dawne czasy, wstydzę się tego, ale tak było, rzeczywiście. W miarę upływu czasu doszedłem jednak do wniosku, że zabijanie dziecka nie jest czymś właściwym. Wstydzę się tych czasów i żałuję za to - odpowiedział lekarz. Pieńkowska w rozmowie z gościem poruszyła także kwestię głośnej w ostatnim czasie sprawy odmówienia przez Chazana aborcji kobiecie, której zdiagnozowano poważne wady genetyczne płodu Ja wrócę do konkretnego przykładu. To była 2 ludzi, którzy nie byli nastolatkami, którym ciąża się przytrafiła, bo poszli do klubu, coś się miedzy nimi wydarzyło, boją się rodziców, przychodzą do lekarza i mówią - no musimy się pozbyć dziecka, bo to nie wchodzi w grę. To byli ludzie, którzy bardzo długo starali się o dziecko, marzyli o nim przez 13 lat. I dowiedzieli się, że dziecko nie ma szans na przeżycie, bo ma bezmózgowie. Profesor Chazan zarzucił dziennikarce posługiwanie się nieprawdziwymi informacjami.
TVN
2 - Zastanawiam się o co ten cały rwetes? Pamiętam jak w szkole rodzenia parę lat temu na jednych z zajęć Położna opowiadała nam historie o matkach, które decydowały siię na poród w identycznych okolicznościach, żeby potem móc pożegnać się ze swoim dzieckiem i godnie je pochować. Pamiętam, że wzbudziło to w nas niezwykły szacunek dla heroizmu i człowieczeństwa tych kobiet. Teraz Profesor Chazan, który odmawia aborcji i proponuje kobiecie i jej dziecku opiekę jest odsądzany od czci i wiary. Zarzut, że nie wskazał kogoś kto takie zabiegi wykonuje jest absurdalny! Wyobrażam sobie, że ktoś mnie prosi, żebym mu dał narkotyki, a ja mu odpowiadam, przepraszam, nie ćpam. A on wtedy, panie Pazura, to kto może mi dać??? Szok! A skąd ja mam wiedzieć dobry człowieku? Pazura ostro uderza także w media, a zwłaszcza w tygodnik "Wprost": Myślę, że cała ta afera jest wymierzona przeciw lekarzom , którzy podpisali deklarację sumienia. Przodujący w aferach i prowokacjach tygodnik WPROST z jej naczelnym siepaczem Magdaleną Rigamonti (chętnie brylującą w mediach) gra tu pierwsze skrzypce. Hołdując zasadzie, że im większa afera, tym lepsza sprzedaż (sam byłem ofiarą manipulacji tej gazety, więc wiem o czym piszę). Jesteśmy świadkami świadomego przeciągania opinii publicznej przeciw uczciwości, zdrowemu rozsądkowi, sumieniu, przeciw autorytetom, wiedzy i kompetencji. Profesor Chazan nikogo nie obraził, służył pomocą większą niż kto inny mógł oferować. Diagnoza tego przypadku manipulacji jest jedna: zamiast stawiać pomniki takim ludziom jak Profesor, zaczynamy do nich strzelać.
Media
3 - Obserwując wystąpienia prof. Chazana, mam wrażenie, że on ma poczucie coraz większego uniesienia, heroizacji. Buduje sobie cierpliwie pomnik i z godnością na nim stanie - komentował w "TOK FM" Tomasz Lis. Według redaktora naczelnego "Newsweeka", aby "ta heroizacja nabrała blasku", lekarz powinien "ponieść bardzo surowe konsekwencje zupełnie oczywistego złamania prawa". - Dajmy mu szansę zostać prawdziwym bohaterem! W tym celu musi ponieść naprawdę surowe konsekwencje.
Newspix / TEDINEWSPIX.PL
4 Przeciwko decyzji prezydent Warszawy protestuje kardynał Kazimierz Nycz, metropolita warszawski. "Wyrażam głębokie zaniepokojenie w związku z zapowiedzią odwołania prof. Bogdana Chazana z funkcji dyrektora Szpitala Specjalistycznego im. Świętej Rodziny w Warszawie. Prof. Chazan ma stracić stanowisko z tego powodu, że odwołał się do klauzuli sumienia, która potwierdza jedno z podstawowych praw człowieka - wolność sumienia" - pisze hierarcha. "To groźny precedens, uderzający w prawa nie tylko katolików, lecz także wszystkich ludzi. Prawo stanowione nie może zmuszać lekarzy do działań wbrew ich sumieniu. Lekarz nie może ponosić konsekwencji z powodu odwołania się do klauzuli sumienia. Jeśli takie sytuacje zachodzą, należy udoskonalić prawo, a nie karać lekarza" - dodaje. Zaznacza, że ginekolog cieszy się jego pełnym poparciem. "Prowadzony przez niego szpital cieszy się dobrą opinią i wdzięcznością pacjentów, jest chwalony za dobre funkcjonowanie. Profesor stanął w obronie życia od samego poczęcia, ryzykując utratę stanowiska i inne, przykre dla siebie konsekwencje. Wzywam kompetentne władze do skorygowania zapisu o klauzuli sumienia w taki sposób, by nie kolidował on z prawem wolności religii" - pisze kardynał Nycz.
Wikipedia / Picasa
5 Dyrektor Chazan nie przestrzegał prawa - tłumaczyła dziennikarzom prezydent stolicy. Ta argumentacja nie przekonuje Tomasza Terlikowskiego. Zdaniem redaktora naczelnego portalu Fronda.pl. gdyby ją zastosować, to nie byłoby o co sądzić doktora Josefa Mengele czy innych nazistowskich lekarzy, którzy zabijali zgodnie z prawem. Proces norymberski uświadomił nam, że są takie sytuacje, w których człowiek niezależnie od wyznania ma obowiązek być wierny prawu naturalnemu, które mówi nie zabijaj, a nie prawu stanowionemu, która pozwala zabijać - podkreśla Terlikowski. Redaktor naczelny portalu Fronda.pl czeka na silny głos Kościoła w tej sprawie. Kościół powinien bronić wolności sumienia i prawa do życia każdego człowieka - to jest jego obowiązek - zaznacza publicysta.
Wikipedia
6 Lekarze dla zachowania swojej integralności i dla dobra swoich pacjentów powinni postępować nie tylko według aktualnych zasad wiedzy medycznej, ale także w zgodzie ze swoim sumieniem - uważa dr Konstanty Radziwiłł, b. prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, komentując odwołanie prof. Bogdana Chazana z funkcji dyrektora Szpitala świętej Rodziny w Warszawie. Lekarze, którzy skłonni są postępować według aktualnych przepisów, ale niezgodnie ze swoim sumieniem, w skrajnych przypadkach mogą być naprawdę groźni dla swoich pacjentów. Przykładów tego typu postaw w historii medycyny niestety nie brakuje i nie przynoszą one chluby zawodowi lekarskiemu (...) Dlatego nie mam wątpliwości, że moralni lekarze powinni być gotowi ponieść konsekwencje swojego przywiązania do wartości — na dłuższą metę tylko taka postawa prowadzi do zwycięstwa dobra i prawdy.
Media
7 – Każdy obywatel każdego państwa powinien najpierw kierować się wskazaniami swojego sumienia, a dopiero potem przepisami prawa. Bo... na przykład robienie mydła z ludzkiego tłuszczu było zgodne z przepisami prawa w Niemczech w latach 40. – zauważył podróżnik. Cejrowski przypomniał na Facebooku, że w nazistowskich Niemczech legalne były również eksperymenty na ludziach oraz tortury, jakim poddawano więźniów. – Podobnie jak dziś legalne jest wyrywanie żyjącego dziecka z łona matki i są lekarze, którzy biorą za to pensje. Dlatego właśnie koniecznie trzeba sumienie stawiać ponad prawem – podkreślił Cejrowski.
Wikimedia Commons
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję