Kryzys wszedł w druga fazę – zapowiedział wczoraj minister finansów. Z jakichś, jemu tylko wiadomych względów, to dobra wiadomość. Postanowiłem w czynie społecznym przetłumaczyć Państwu wypowiedź ministra Rostowskiego:

Reklama

– w pierwszej fazie kryzysu podniósł się kurz i nic nie było widać (tłumaczenie: pierwszej fazy kryzysu najpierw nie dostrzegaliśmy, a potem, na wyraźny rozkaz pana premiera, zamknęliśmy oczy, by nic nie widzieć)

– w drugiej fazie kryzysu kurz opadł (tłumaczenie: w końcu zabrakło na wszystko pieniędzy i trzeba było, z wielkim obrzydzeniem, przyjrzeć się rzeczywistości)

– teraz przyszedł czas na konkretne działania (tłumaczenie: konkretnie, to pościnaliśmy w popłochu, co się tylko dało)

kryzys wszedł zresztą w fazę stabilizacji (tłumaczenie: do następnych wyborów będziemy się starali wkładać Wam do głów, że jest coraz lepiej)

Reklama

– ... ale kontrolujemy rozwój wydarzeń (tłumaczenie: ... i może jakimś cudem się uda)

– więcej zrobić się już nie da, niż się zrobiło, bez pomocy prezydenta (tłumaczenie: a co złe, to nie my, to Kaczyński).