Dobrze, że redakcja "Warto rozmawiać" podjęła temat polskiej szkoły i zmian programowych zaproponowanych przez minister edukacji narodowej Katarzynę Hall. Historia Polska, kanon lektur - tematy te i słusznie dotyczą najważniejszych spraw dla tożsamości narodowej i dyskusji o nich nigdy dosyć. Z drugiej jednak strony widać było wyraźnie, że próba rozmowy o wszystkim nie prowadzi do jasnych wniosków. W efekcie obie strony pozostały przy swoim i odpowiedzi na pytanie, czy zmiany są groźne czy chwalebne - nie było. Po części z winy gości, z których wielu wolało się skupić na szczegółach z interesującej ich działki, a nie na próbie syntezy i nazwania kierunku zmian. Może tak było wygodniej?

Reklama

I jeszcze jedna sprawa. Jan Pospieszalski twierdzi też, że nikt nie zauważył cięć w licealnym programie nauki historii. Tymczasem Piotr Zaremba pisał o tym krytycznie wielokrotnie. W szczególności recenzował krytycznie blok "Historia i Społeczeństwo", który zastąpił normalne wykłady z dziejów Polski i świata w drugiej i trzeciej klasie liceum - dla nie humanistów. W sierpniu opublikował artykuł pytający, dlaczego o powstaniu warszawskim, Piłsudskim czy polskim wkładzie w drugą wojnę światową po raz ostatni uczniowie będą się uczyć w pierwszej klasie liceum. Pod wpływem tego artykułu i rozmowy z Zarembą profesor Jolanta Choińska-Mika odpowiadająca za przygotowanie tego bloku dodała do programu dla II i III klasy liceum nowy moduł: "Ojczysty panteon i ojczyste spory" - w jego ramach licealiści wrócą raz jeszcze do takich tematów jak legiony Piłsudskiego czy powstanie warszawskie. W programie Pospieszalskiego profesor Choińska-Mika przyznała wyraźnie, że stało się tak pod wpływem publikacji w DZIENNIKU. Uważamy to za niewystarczające (nauczyciele mogą ten moduł pominąć, bo jest on do wyboru), ale równocześnie za krok w dobrym kierunku.