Sławomir Nowak powiedział w Radiu ZET, że "mało kto ma taką wiedzę na temat Rosji" jak generał Jaruzelski. "(...) Jest dosyć poważnym ekspertem, nie można nikogo deprecjonować" - dodał. "Dzisiaj trzeba szukać różnego rodzaju opinii i starać się sięgać do wiedzy i mądrości różnych osób, niezależnie od tego, czy się z nimi zgadzamy" - podkreślił prezydencki minister.
Z kolei szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, generał Stanisław Koziej podkreślił, że Wojciech Jaruzelski jako uczestnik posiedzenia RBN nie będzie podejmował żadnych decyzji, lecz będzie "jednym z 18 głosów", jakich prezydent wysłucha, by wyrobić sobie własne zdanie. "Im bardziej te głosy są zróżnicowane i bardziej naświetlają jakiś problem, tym lepiej" - dodał.
Rada zajmie się sprawą relacji polsko-rosyjskich w kontekście planowanej na 6 grudnia wizyty w Warszawie Miedwiediewa. Początek grudnia obfituje w liczne ważne wizyty zagraniczne w Polsce, a także polskich polityków za granicą. 7 grudnia Komorowski będzie gościł prezydenta Niemiec Christiana Wulffa, a następnego dnia spotka się w Waszyngtonie z prezydentem Stanów Zjednoczonych Barackiem Obamą. Z kolei premier Donald Tusk - oprócz rozmowy z Miedwiediewem w Warszawie - ma zaplanowaną tego dnia wizytę w Berlinie i spotkanie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.
Szef największej partii opozycyjnej ostro skrytykował decyzję o zaproszeniu na posiedzenie RBN. Sam Jarosław Kaczyński już wcześniej ogłosił, że nie będzie uczestniczył w tych naradach, bo zbyt wiele dzieli go z Bronisławem Komorowskim.