Premier Ewa Kopacz krytykuje Radosława Sikorskiego. Chodzi o słowa marszałka Sejmu po wczorajszym zamachu w Tunisie. W telewizji TVN mówił on, iż ma informacje, że w ataku zginęło siedmiu Polaków. Zarówno ministerstwo jak i tunezyjskie władze podawały znacznie niższą liczbę ofiar, a dzisiaj okazało się, że w ataku w centrum Tunisu zginęło dwoje Polaków.
Premier Ewa Kopacz, która jest w Brukseli, powiedziała polskim dziennikarzom, że ubolewa nad wypowiedzią Radosława Sikorskiego. Są sytuacje, w których trzeba być odpowiedzialnym i bardzo precyzyjnym, bo sytuacja jest wyjątkowa. Tej precyzji może zabrakło. Ubolewam nad tym - powiedziała premier Ewa Kopacz.Obecny minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna mówił, że nie wie, skąd Radosław Sikorski wziął informacje o siedmiu zabitych Polakach. Sam Sikorski mówił wczoraj, że są to informacje z MSZ.
ZOBACZ TAKŻE: Wpadka Sikorskiego. Radzą mu większą wstrzemięźliwość>>>