Prezydent w wywiadzie dla "Financial Times" zwrócił uwagę, że obecnie wschodnią granicą NATO są Niemcy.

Tomasz Siemoniak podkreślił, że stanowisko rządu dotyczące zwiększenia sił obecnych w Polsce jest podobne. Przypomniał, że nad Wisłą już stacjonują amerykańscy lotnicy, ustalono także powstanie amerykańskich baz ciężkiego sprzętu. Ponadto w Polsce rotacyjnie stacjonują oddziały sojusznicze. - Ale na pewno dobrym ukoronowaniem tych wszystkich wysiłków byłaby trwale zakorzeniona obecność wojskowa w naszym kraju - mówił Tomasz Siemoniak.

Minister obrony uważa, że okazją do poruszenia tematu będzie przyszłoroczny szczyt NATO w Warszawie. Jak zaznaczył, przygotowaniu agendy tego wydarzenia będzie służyło październikowe spotkanie ministrów obrony Sojuszu. Szef MON podkreślił, że będzie mocno akcentował kwestie związane ze stałą obecnością wojsk NATO w Polsce.

Reklama

Tomasz Siemoniak dodał, że stałe bazy NATO mają zwiększyć nie tylko bezpieczeństwo naszego kraju, ale całej Europy Wschodniej.