Schetyna stwierdził, że Platforma Obywatelska musi "kierować swój komunikat do ludzi o konserwatywnych poglądach". – To taki elektorat często decyduje o wyniku wyborów. Jestem zwolennikiem utrzymania przez PO konserwatywnej kotwicy. Chcę powrotu do źródeł Platformy, czyli jej liberalno-konserwatywnego charakteru. Chcę też, by była w swoim przekazie chadecka – powiedział "Do Rzeczy" szef PO.
W tych działaniach Schetyna widzi szansę na pokonanie w wyborach Prawa i Sprawiedliwości. – Zużycie tej partii będzie następować w postępie geometrycznym.(…) Symbolem i momentem przełomowym były obchody rocznicy Powstania Warszawskiego. To co zrobili politycy PiS, ten atak na gen. Ścibora-Rylskiego, na Bartoszewskiego (…) – to wszystko pokazuje, że oni nie znają miary, nawet wobec rzeczy świętych (…) – powiedział tygodnikowi Grzegorz Schetyna.
Jak zaznaczył, PO nie chce już walczyć o elektorat lewicowy, bo ten, dzięki programowi "500+" zagłosuje na PiS. Lider PO nie widzi już przyszłości dla SLD. – W obecnej formule lewicy nie ma i nie będzie. Jej elektorat po części jest już w PiS, po części będzie u nas, a po części wyląduje w tych podmiotach skrajnych (Razem, środowiska LGBT – red.) – ocenił w rozmowie z "Do Rzeczy" Schetyna.