Ambasada - dodał rzecznik - zwróciła jednak uwagę, że symbole komunistyczne są często oceniane w polskim społeczeństwie negatywnie.

W odpowiedzi na zapytania zarówno dyplomacji rosyjskiej, jak i licznych rosyjskich mediów o stan prawny symboliki komunistycznej w Polsce polska ambasada w Moskwie odpowiedziała, że zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem nie jest ona przedmiotem sankcji karnych - zrelacjonował PAP rzecznik MSZ.

Reklama

>>>ROSJANIE ZAŁOŻĄ PROWOKACYJNE KOSZULKI

Decyzję taką - przypomniał Bosacki - podjął w 2011 roku Trybunał Konstytucyjny. Ambasada dodała jednak, że należy zwrócić uwagę, że w społeczeństwie polskim symbole te są często oceniane w sposób negatywny.

Bosacki był pytany również o wypowiedź ministra sportu Federacji Rosyjskiej Witalija Mutki, który w czwartek zarzucił Polsce, że ta sztucznie podgrzewa sytuację i prowokuje kibiców z Rosji do protestów; ostrzegł też, że upolitycznione zakazy mogą doprowadzić do nieprzewidywalnych następstw. Portal Life News przytacza wypowiedzi przywódców rosyjskich kibiców, którzy grożą, że 50 tysięcy fanów założy w Warszawie koszulki z sierpem i młotem.

Ewidentnie nieprawidłowo zadziałała komunikacja wewnątrz rządu rosyjskiego, bo rosyjskie MSZ wydało inne oświadczenie niż w tym samym czasie mówił o tym minister sportu - powiedział Bosacki.

O wystąpieniu ambasadora RP w Moskwie Jarosława Książka jako pierwszy we wtorek poinformował na swojej stronie internetowej dziennik "Sport-Express". Myślę, że do koszulek z napisem "ZSRR" nikt się przyczepiać nie będzie. Natomiast wizerunek sierpa i młota przyrównywany jest w Polsce do faszystowskiej symboliki i jest prawnie zakazany - zacytowała sportowa gazeta polskiego dyplomatę.

Reklama

Według "Sport-Express" Książek powiedział to na spotkaniu z rosyjskimi dziennikarzami w Moskwie. Dziennik podał, że jednocześnie dyplomata wyraził nadzieję, że do żadnych poważnych incydentów na tym tle nie dojdzie. "Sport-Express" przekazał, iż polski dyplomata poinformował również, że jeśli chodzi o trybuny, to przepisy UEFA precyzyjnie określają, co wolno wnosić i jakie hasła wywieszać.

Sam Książek w środę w wypowiedzi dla radia Echo Moskwy zaprzeczył, jakoby miał wzywać kibiców z Rosji do niewykorzystywania radzieckiej symboliki podczas Euro 2012. Wyjaśnił również, że w Polsce tego rodzaju zakazów nie ma, choć - jak zauważył - stosunek do tych symboli jest różny.

Zapraszamy wszystkich kibiców z dowolnymi hasłami, przede wszystkim - sportowymi - oświadczył. Nie po to za pośrednictwem dziennikarzy zachęcaliśmy do przyjazdu do Polski, by teraz mówić, że komuś nie wolno z czymś przyjeżdżać.