Gazeta ujawnia, że w Moskwie panuje nerwowe oczekiwanie na konkrety. "Kommiersant" twierdzi, że rosyjskie władze liczą na brak porozumienia wśród unijnych liderów, co do najbardziej dotkliwych sankcji.
Dzięki temu udałoby się znacznie złagodzić negatywne skutki - stwierdza gazeta. Według dziennika - Moskwa liczy na wsparcie tych krajów Unii Europejskiej, które najbardziej mogą ucierpieć w wyniku restrykcji.
Rozmowy z Rosją językiem sankcji to bezmyślność - tak skomentował decyzję Brukseli wiceminister spraw zagranicznych Grigorij Karasin.
Dyplomata cytowany przez „Kommiersanta” uznał, że dzięki zachodnim sankcjom Rosja pozbiera się i będzie miała efektywniejszą gospodarkę oraz pozbawione iluzji, zdrowe społeczeństwo.
"Niezawisimaja Gazieta" - twierdzi, że -Zachód jest gotowy stracić 90 miliardów dolarów, dla ukarania Moskwy. Natomiast ekspert "Moskiewskiego Komsomolca" sugeruje, że zachodnie sankcje, to blef zastosowany, aby zyskać na czasie.
CZYTAJ TAKŻE: Rosja szykuje odpowiedź na sankcje. Embargo na polskie warzywa i owoce?>>>
ZOBACZ TEŻ: Nie tylko Unia nakłada sankcje na Rosję. USA uderza w sektor bankowy>>>