Dr Karol Nawrocki został powołany na stanowisko wiceprezesa Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Decyzja o powołaniu została zaopiniowana jednogłośnie pozytywnie przez Kolegium Instytutu - podała rzeczniczka Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku Hanna Mik-Samól. Podkreśliła, że nowe obowiązki dr. Nawrockiego nie wpłyną na pracę MIIWŚ i realizację inwestycji budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939.

Reklama

Udział dr. Karola Nawrockiego w pracach Muzeum oraz Instytutu pozwoli na realizację istotnych i przełomowych przedsięwzięć, w tym działań na rzecz przywrócenia i pielęgnowania pamięci o polskiej historii w środowisku międzynarodowym - zaznaczyła rzeczniczka MIIWŚ.

Informację o powołaniu dr. Nawrockiego na wiceszefa IPN podał też Instytut, dodając, że funkcję wiceszefa IPN przestał pełnić Jan Baster.

Bez wpływu na procedurę wyboru szefa IPN

W ubiegłym tygodniu Nawrockiego, który obecnie jest dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, na stanowisko prezesa Instytutu Pamięci Narodowej powołał Sejm. Decyzję Sejmu musi jednak jeszcze zatwierdzić Senat. Powołanie dr. Nawrockiego na wiceprezesa IPN nie ma jednak wpływu na dalszą procedurę parlamentarną dotyczącą wyboru nowego szefa IPN. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, powołując się na informacje z kierownictwa IPN, że nominacja ta ma pozwolić dr. Nawrockiemu, który obecnie jest dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, na poznanie prac Instytutu w centrali.

Jeżeli Senat nie zaakceptuje decyzji Sejmu w sprawie powołania nowego prezesa Instytutu, Kolegium IPN będzie musiało przeprowadzić kolejny konkurs w tej sprawie, który - z powodów formalnych - może potrwać kilka miesięcy. Kadencja obecnego szefa IPN Jarosława Szarka kończy się w lipcu; jeżeli do tego czasu parlament nie powoła nowego prezesa IPN, to funkcję p.o. prezesa IPN będzie pełnił Jarosław Szarek.

Obecnym priorytetowym zadaniem dr. Nawrockiego na stanowisku wiceprezesa IPN - jak podkreśliła Hanna Mik-Samól - będzie realizacja międzynarodowego projektu edukacyjno-memoratywnego "Szlak Nadziei" opowiadającego o losach ponad 116 tysięcy Polaków - cywilów i żołnierzy armii gen. Władysława Andersa, którzy - jak zaznaczyła rzeczniczka - "pełni nadziei na powrót do domu przemierzyli trzy kontynenty, zwyciężając Niemców pod Monte Cassino, Bolonią czy Ankoną".

Reklama

Projekt ten został przedstawiony przez dr. Nawrockiego w trakcie przesłuchania kandydatów na prezesa Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu przez Kolegium IPN 27 kwietnia br.

W ramach zapowiedzianego przez dr. Karola Nawrockiego projektu, historia tego szczególnego dla polskiego narodu doświadczenia zostanie opowiedziana i upamiętniona m.in. w miejscach znajdujących się na szlaku wędrówki armii gen. Władysława Andersa. Realizacja międzynarodowego projektu wpisuje się w wieloletnie zaangażowanie dr. Nawrockiego w opowiadanie prawdy o polskim doświadczeniu II wojny światowej za granicą - dodała Mik-Samól.

Przypomniała też, że inspiracją dla projektu "Szlak Nadziei" był zainicjowany i koordynowany przez dr. Nawrockiego, realizowany również z Ministerstwem Spraw Zagranicznych w 2019 r., międzynarodowy projekt wystawienniczy "Fighting and Suffering", który stał się - jak zaznaczyła rzeczniczka MIIWŚ - "największą tego typu akcją informacyjną w historii polskiej dyplomacji". - Przedsięwzięcie to umożliwiło zaprezentowanie opowieści o polskim doświadczeniu w czasie II wojny światowej milionom ludzi na sześciu kontynentach, w 66 krajach, w ponad 150 miejscach - poinformowała Hanna Mik-Samól.

Realizacja międzynarodowego projektu "Szlak Nadziei" - jak podsumowała - będzie połączeniem synergii dwóch państwowych instytucji, jakimi są Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku oraz Instytut Pamięci Narodowej. - Dzięki wykorzystaniu potencjału naukowego, edukacyjnego, zarządczego oraz formalnego obu Instytucji, opowieść o wędrówce Polaków wraz z armią gen. Władysława Andersa, będąca symbolem niepodległej postawy i determinacji, jak i tragedii polskich obywateli, którzy zmarli w jej trakcie, będzie mogła wybrzmieć oraz zostać uzupełniona o liczne nowe, nieznane na ten moment fakty - przekazała.