Jak powiedział dziennikarzom szef Policji Kapitolu Tom Manger, policja zareagowała na zgłoszenie za pośrednictwem linii alarmowej, że w jednym z senackich budynków znajduje się uzbrojony latynoski napastnik w kamizelce kuloodpornej.
W akcji wzięło udział 200 policjantów, którzy przeszukali trzy budynki. Nie odnaleziono żadnego strzelca, nikt nie słyszał żadnych strzałów, ani nikt nie odniósł obrażeń. - To mógł być fałszywy alarm - powiedział Manger.
Zgłoszenie "wygląda na fałszywy alarm"
W budynkach należących do kompleksu Kapitolu przebywali pracownicy i doradcy kongresmenów, jednak nie było samych kongresmenów z uwagi na trwającą letnią przerwę.
W ostatnich dwóch latach pracownicy Kongresu byli dwukrotnie ewakuowani w związku ze zgłaszanymi zagrożeniami. Latem 2021 r. pod jeden z budynków podjechał mężczyzna grożący, że ma w samochodzie bombę; później okazało się, że nie miał żadnych materiałów wybuchowych.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński