Odnaleziono kompleks piwnic, a w nich napisy na murach, nazwiska, daty, kalendarze, a także oryginalne drzwi do cel i karcer. Był on tak mały, że osoba przetrzymywana musiała być skulona - donosi "Nasz Dziennik". Jednak najbardziej zaskakującym odkryciem jest brama wjazdowa, która była zagruzowana. Prowadziła na dziedziniec budynku, który był wykorzystywany najpierw przez Gestapo, a potem NKWD.
Teraz przed badaczami praca z georadarem. Pozwoli ona ustalić ewentualne miejsca pochówków na dziedzińcu budynku. Specjaliści będą także dalej przeszukiwać piwnice.
ZOBACZ TAKŻE: