Dlaczego różnice genetyczne są tak ważne w przypadku dobierania się w pary? Bo - jak się intuicyjnie domyślamy - gwarantują większe i zdrowsze potomstwo. Jest to prawdą zarówno w przypadku ludzi, jak i muszek owocówek. Naukowcy z Cornell University, których pracę opublikowano w najnowszym numerze pisma "Genetics", przyjrzeli się bliżej zwyczajom godowym tych ostatnich.
Uważna obserwacja samic muszek owocówek wykazała, że owadzie panie poddają potencjalnych partnerów skrupulatnej analizie. Dzięki niej na ojców swoich dzieci wybierają samców jak najmniej z nimi spokrewnionych. By to wykazać, naukowcy skłonili owady do "ożenku" z kuzynami oraz całkowitymi nieznajomymi. W drugim przypadku potomstwo pary było większe i znacznie liczniejsze niż w pierwszym.
Jak widać, muszka była w stanie wyczuć, który z partnerów jest dla niej najodpowiedniejszy pod względem genetycznym. "Można to nazwać miłością od pierwszego spotkania" - mówi Andrew Clark, współautor badań. "I to będzie najlepsze określenie, bo ciągle nie wiemy, który ze zmysłów wykorzystuje samica, by wybrać odpowiedniego samca" - dodaje. A więc wcale nie musi być to wzrok.
Jak podkreślają naukowcy, chociaż wyniki ich badań nie mają bezpośredniego przełożenia na ludzi, to jednak jest możliwe, że również my potrafimy podświadomie rozpoznać, czy potencjalny partner/partnerka ma geny z naszego punktu widzenia najkorzystniejsze.