18 stycznia warto spojrzeć w niebo około godziny 21:10, bo to właśnie wtedy oba ciała niebieskie zbliżą się do siebie. Z ziemskiej perspektywy będzie dzielić je zaledwie 2,1 stopnia. Jowisz pojawi się już dużo wcześniej, bo około 16:30. Czasu na obserwacje mamy całkiem sporo, bo oba obiekty znikną z nocnego nieba około 01:00. Choć punkt kulminacyjny nastąpi w czwartek, koniunkcję będzie można podziwiać jeszcze dzień później.

Reklama

Gdzie obserwować koniunkcję?

Aby móc podziwiać niesamowite zjawisko astronomiczne, należy patrzeć wysoko w niebo, w kierunku południowo-wschodnim. Miłośnicy nocnych obserwacji, którzy liczą na dodatkowe atrakcje, mogą zaopatrzyć się w lornetkę. Pozwoli ona dojrzeć cztery najjaśniejsze księżyce Jowisza. Koniunkcja jest również dobrą okazją do podziwiania struktury Srebrnego Globu. Nasz satelita będzie oświetlony w 55 proc. Padające prostopadle promienie słoneczne oświetlą niesamowitą strukturę Księżyca, jego pagórki, kratery i nierówności.

Jowisz, znany także jako gazowy olbrzym, jest trzecim najjaśniejszym obiektem na niebie, zaraz po Wenus i Księżycu. Widać go dobrze zwłaszcza na początku roku, dlatego styczeń jest najlepszym momentem na obserwacje. Planety należy zawsze szukać w gwiazdozbiorze Ryb, gdzie jest widoczna w ciągu pierwszej połowy nocy.

Reklama

Jakie zjawiska czekają nas jeszcze w tym miesiącu?

Styczeń można z powodzeniem nazwać miesiącem koniunkcji. 8 stycznia nastąpiło zbliżenie Księżyca z Wenus, a sześć dni później z Saturnem. Warto jednak zaznaczyć, że złączenie się obiektów jest pozorne i widać je tylko z ziemskiej perspektywy. W rzeczywistości znajdują się one daleko od siebie. 19 stycznia Srebrny Glob znajdzie się w koniunkcji z Uranem, jednak tym razem potrzebny będzie nam teleskop do obserwacji. 27 stycznia nastąpi z kolei zbliżenie Merkurego i Marsa, jednak nie będzie ono widoczne.

Reklama

Jeśli chodzi o inne ciekawe zjawiska astronomiczne, 25 stycznia będziemy mogli podziwiać pierwszą w tym roku pełnię, którą określa się jako Wilczy Księżyc. Pod koniec miesiąca, a dokładnie 29 stycznia nastąpi największe zbliżenie komety 62P/Tsuchinshan do Ziemi. To niesamowite zjawisko będzie można obserwować przez lornetkę.