Sprawą kieruje Instituto de Astrofísica de Canarias oraz Uniwersytet La Laguna. Zdaniem badaczy odkrycie i poznanie tajemnic galaktyki Nube będzie oznaczać znaczny postęp w rozumieniu kosmosu. Układ w dużej mierze różni się od innych. Jest nie tylko dziesięć razy słabszy, ale również bardziej rozległy, niż inne znane galaktyki karłowate z porównywalną liczbą gwiazd.

Reklama

Galaktyka Nube przeciwstawia się normom astronomicznym

Kolejnym dowodem na to, że Nube jest bardzo nietypowym obiektem są jej parametry. Stanowi ona mniej więcej 1/3 wielkości Drogi Mlecznej, ale ma masę zbliżoną do Małego Obłoku Magellana. Jak przyznaje Mireia Montes, badaczka pracująca w instytucie oraz na uniwersytecie, “przy naszej obecnej wiedzy nie rozumiemy, jak może istnieć galaktyka o tak ekstremalnych cechach”.

Obiekt udało się odkryć przez przypadek. Jeden z naukowców - Ignacio Trujillo, analizował obrazy z Sloan Digital Sky Survey, kiedy zauważył dziwną, słabą plamę. Została ona następnie zbadana przez Gran Telescopio Canarias, który wykonuje bardzo głębokie i wielokolorowe zdjęcia. Urządzenie potwierdziło, że plama nie była błędem i mamy do czynienia z bardzo rozproszonym obiektem.

Co wiemy o dziwnej galaktyce?

Ze względu na to, że galaktyka jest bardzo ciemna, ciężko było określić jej odległość. Wykorzystując Teleskop Green Bank w Stanach Zjednoczonych, naukowcy ustalili, że znajduje się ona w odległości około 300 milionów lat świetlnych. Te szacunki wymagają jeszcze doprecyzowania, ale nawet, gdyby okazało się, że Nube jest nieco bliżej, będzie stanowić poważne wyzwanie dla astrofizyki.

Największy problem jest w tym, że galaktyka zaprzecza jednej z ogólnych zasad. Do tej pory uważano, że gęstość gwiazd w podobnych układach jest największa w wewnętrznych obszarach. Tymczasem w Nube jest praktycznie taka sama w każdym miejscu. To powoduje, że galaktyka jest bardzo ciemna i trudna do wykrycia. Dziwne jest także to, że symulacje kosmologiczne oparte na modelu zimnej ciemnej materii nie odzwierciedlają ekstremalnych cech Nube.

Naukowcy póki co nie są w stanie wyjaśnić tej sprawy. Uważają jednak, że zbadanie tajemniczej galaktyki mogłoby zrewolucjonizować nasze rozumienie wszechświata. Ignacio Trujillo spekuluje, że te niesamowite właściwości galaktyki mogą wskazywać, że cząstki ciemnej materii mają niezwykle małą masę. Ostatnie odkrycie otwiera nowy rozdział w astronomii. Przed badaczami stoi spore wyzwanie, ale jednocześnie doskonała okazja do pogłębienia wiedzy kosmicznej.