Naukowcy nie mają już wątpliwości. Po dokładnym zbadaniu i zmierzeniu czaszki orła Haasta stało się jasne jak słońce, że był to bardzo groźny drapieżnik. Jego ogromne rozmiary sprawiały, że mógł atakować nielotne wymarłe ptaki moa, którymi się głównie żywił. Naukowcy sądzą jednak, że ten najcięższy orzeł, jaki kiedykolwiek żył na Ziemi, rzucał się również na ludzi.

Reklama

Ptak wymarł około 1400 roku, choć są i tacy, którzy twierdzą, że widziano go jeszcze w XIX wieku. Orzeł Haasta wymarł, bo zabrakło nielotnych ptaków, którymi się żywił. Zdziesiątkowali go również myśliwi.

Gigantyczny orzeł mógł ważyć nawet 13 kilogramów, miał rozpiętość skrzydeł dochodzącą do 260 centymetrów. Jego czaszka znajduje się w Muzem Canterbury w miejscowości Christchurch na Nowej Zelandii.