Dzisiaj widzę dwie możliwości, które nas tam doprowadzą. Jedna z nich to zmiana konstytucji, a druga to sytuacja, gdy bez zmiany konstytucji uda nam się doprowadzić do takiej zmiany jakości życia publicznego, że każdy Polak będzie mógł przyznać, że w Polsce jest wyraźnie inaczej. Jeśli tak się stanie, będziemy mogli powiedzieć, że znaleźliśmy się w IV RP.
Mam na myśli przeprowadzenie tych zmian, które zapowiadaliśmy, a teraz wprowadzamy w życie. Ich skutkiem będzie między innymi zidentyfikowanie i rozbicie wszystkich gnębiących Polskę patologii.
Kolejna sprawa to zmiany w sądownictwie. Pamiętajmy jednak, że przeprowadzenie ich jest niezwykle trudne, bo sądownictwo w Polsce nadal jest nieobiektywne i niezwykle spolityzowane. Nie sprzyjają nam niestety trendy panujące w Europie Zachodniej. Tamtejsze sądownictwo jest właśnie nękane problemem nadmiernego upolitycznienia. Chociażby w procesie o naruszenie dóbr osobistych konserwatysta ma zdecydowanie mniejsze szanse na zwycięstwo niż lewicowiec. Proces naprawiania sądownictwa jest więc z wielu powodów trudny. Upolitycznienie sądów to duży problem, jednak nie największy, z jakim musimy się zmierzyć w samym sądownictwie. Nie spodziewajmy się jednak cudów, bo nawet Prawo i Sprawiedliwość nie potrafi ich czynić. Na to, by Polacy poczuli prawdziwą zmianę, potrzeba czasu. Za nami przecież 17 lat narastania patologii. Nie da się zaprowadzić rewolucyjnych zmian w kilka miesięcy.
Drugi sposób na nastanie IV RP to zmiana konstytucji. W tej wersji, którą proponuje PiS, mamy do czynienia z daleko idącymi zmianami w aparacie państwowym. Konstytucja to moment nowego początku. Z niektórymi ludźmi można się wtedy bez żalu rozstać. Innych możliwości prawnych powołania IV RP nie ma.
Jednym z narzędzi budowania nowej rzeczywistości jest Centralne Biuro Antykorupcyjne. Mariusz Kamiński bardzo się stara, żeby pracowali w nim ludzie najlepsi, rzetelnie wyselekcjonowani. CBA to nowa jakość w polskim życiu publicznym, bo wszystkie dotychczasowe służby specjalne były do tej pory kontynuacją poprzednich.
Niezwykle ważnym elementem budowania IV RP jest zlikwidowanie Wojskowych Służb Informacyjnych. Głównym i najważniejszym narzędziem służącym do budowy IV RP będzie jednak legislacja i decyzje kadrowe. Plus oczywiście zmiany w sądownictwie, o których wcześniej wspomniałem i walka z patologiami.
Musi zajść także zmiana w finansach publicznych. Stanie się to po pierwsze na drodze reformy, a po drugie dzięki wprowadzeniu rozbudowanego systemu nadzoru nad bankami oraz instytucjami finansowymi. Ten mechanizm narusza układ interesów. Dlatego natrafiamy dziś na silny opór. By Polacy zobaczyli, że coś się zmieniło, konieczne są także zmiany w Narodowym Banku Polskim. Wraz z postępem zmian, będzie narastać świadomość ludzi, że sytuacja istotnie się zmienia.
Musimy dodatkowo przełamać bardzo silne negatywne emocje grupy, która miała przeświadczenie o swej dominacji, a teraz czuje się zagrożona. Wierzę, że z czasem zmieni się świadomość elit finansowych, a w końcu także nastawienie mediów. Choć są oczywiście media tak silnie nastawione przeciwko Prawu i Sprawiedliwości, że z pewnością nie będą chciały zmian zauważyć, ale sądzę, że nie będzie dotyczyć to całego rynku medialnego.
Najważniejsze jest to, by doszło do zmiany społecznego nastroju. W ludziach musi powstać przekonanie, że nastąpiło coś nowego, że jest inaczej niż dotychczas, że układ zostały zmieniony. Jeśli to uda się zrobić i ludzie odczują zmianę, będziemy mogli mówić o nastaniu IV RP.
Zapowiadana przez PiS gruntowna przebudowa i oczyszczenie państwa, które określiliśmy jako budowę IV Rzeczpospolitej, jest dziś realizowana przez rząd. W IV RP nie znajdziemy się jednak z dnia na dzień.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama