"Mamy jeden z najwyższych deficytów w Unii Europejskiej, znajdujemy się w grupie dziesięciu państw o największej nierównowadze fiskalnej. Jeśli zaś chodzi o relację długu publicznego do PKB to ogłoszone dane, według metodologii Eurostatu, są nadspodziewanie dobre. Komisja Europejska wcześniej prognozowała, że nasz dług publiczny osiągnie 55,5 proc. PKB.
Uzyskaliśmy 55 proc., ale to rezultat w mniejszym stopniu szybkiego wzrostu gospodarczego w III i IV kwartale ubiegłego roku, a w większym umacniania się złotego wobec euro, w tym dzięki interwencjom na rynku walutowym podejmowanym w grudniu przez Ministerstwo Finansów.
Wkrótce minister finansów ogłosi, jak wysoki był w 2010 roku dług publiczny w stosunku do PKB według polskiej metodologii. Należy się spodziewać, że może być nawet o 1,5-2 pkt proc. niższy niż ten podany dzisiaj przez GUS. W roku wyborczym nie grożą nam więc sankcje przewidziane w ustawie o finansach publicznych".