Cypr udało się uratować w wyniku zawartego porozumienia, ale nie oznacza to zażegnania kryzysu. Takiego zdania jest ekonomista Henri Sterdyniak, który uważa, że
Cypr stoi teraz przed długim okresem recesji. Na pewno pogrąży się w biedzie, bo swój dostatek czerpał z tego, że był rajem podatkowym i bankowym - podkreśla ekspert.
Francuski minister gospodarki Pierre Moscovici jest zdania, że innego wyjścia nie było. Naszym wspólnym celem było doprowadzenie do konstruktywnego rozwiązania kryzysu. Władze cypryjskie podjęły trudną decyzję, ale inne rozwiązania miałyby bardzo poważne konsekwencje dla gospodarki tego kraju i dla strefy euro - podkreśla Pierre Moscovici.
Francuskie media podkreślają, że najwięcej na tym straci Rosja, dlatego trudno się dziwić nastrojom nieukrywanej wściekłości, jakie zapanowały w Moskwie.