W środku e-maila był załącznik pod tytułem: "Przekazy na temat przekazów - pilne!!!". Załącznik zawierał tekst pt. "Odpowiedź na ewentualne zapytania dot. <Przekazów Dnia>".

Oto jakie odpowiedzi na pytania dziennikarzy podpowiadają politykom PO rządowi marketingowcy:

Reklama

- "Przekazy Dnia” to zestawienie wypowiedzi i opinii polityków rządzącej koalicji na aktualne tematy polityczne.
- Pełnią one funkcję codziennego monitoringu wysyłanego po południu.
- Od czasu do czasu są wzbogacane o linię komunikacyjną rządu.
- Wysyłanie tego typu monitoringu to nic dziwnego, to normalna rzecz.
- Każdy rząd i większa partia polityczna w Polsce i za granicą, w tym również PiS, ma tego typu monitoring.
- "Przekazy Dnia” są wysyłane do ministerstw oraz - na życzenie - do klubu parlamentarnego PO.




Jak się okazało, posłowie Platformy i urzędnicy chętnie skorzystali wczoraj z tych podpowiedzi.

"To tylko monitoring wypowiedzi polityków rządowych i polityków PO" - mówił Zbigniew Chlebowski, szef klubu Platformy, który rano dostał e-maila od Szymańskiego. W rozmowach z dziennikarzami Chlebowski zaznaczał, że "monitoring wypowiedzi członków rządu jest czymś naturalnym".

Reklama

Językiem z komunikatu marketingowców posługiwał się też minister Sławomir Nowak z kancelarii premiera, który po południu zwołał konferencję na temat "Przekazów Dnia". "Przygotowywane są codziennie po południu, by ułatwiały pracę członkom rządu i na wyraźne życzenie zaplecza parlamentarnego rządu Platformy Obywatelskiej. To standardowe narzędzie wspomagające działalność rządu" - powiedział minister, który też był na liście adresatów porannego e-maila.

Marketingowych sformułowań używała też w rozmowie z DZIENNIKIEM rzeczniczka resortu kultury, Iwona Radziszewska (też dostała wczoraj "Przekazy”, choć jak zapewnia, nie czytała ich):

– Dostaje pani "Przekazy Dnia", instrukcje z kancelarii premiera?
– Tak, ale to nie są instrukcje, tylko monitoring.
– Przydają się pani te przekazy?
– Ja z nich nie korzystam.
– Mówiła pani, że to nie są instrukcje. To co to jest?
– Nie, to nie są żadne instrukcje, cztery najważniejsze wydarzenia, czasami dodane jest jeszcze stanowisko czy linia rządu, to wszystko.